#4 Park

2.1K 191 16
                                        

Kiedy wróciłam do domu szybko zakleiłam okolice oka. Moje ramie było sine i opuchnięte. Skąd on bierze taką siłę.

(Akashi)

Jak ta dziwaczka ma odwagę do mnie podchodzić. Pokaże jej gdzie jest jej miejsce.

-Synu.

-Tak, Ojcze.

-Mam spotkanie biznesowe. Masz wyjść z domu i nie wracać dopóki się nie skończy. A jeśli je przerwiesz spotka cię surowa kara.

-Rozumiem, Ojcze. Już wychodzę.

-Cty..Nienawidzę go.

Szedłem przed siebie. Aż dotarłem do parku. Kto by pomyślał, iż spotkam tam Joke....która płacze.

I ona chce ze mną walczyć. Jak takie dziecko mogło w ogóle pomyśleć, że wygra ze mną. Nawet nie używając oka mogę rozpoznać każdy jej ruch.

Co ona wyprawia? Idzie w stronę ogrodzenia pod napięciem? Chyba teraz nie zemdleje?! No a jednak mdleje? Idiotka!

Złapałem ją w ostatniej chwili i posadziłem na ławkę. Kiedy zobaczyłem jej ramie wszystko zrozumiałem. Było sine i musiało nieźle boleć. Nie sądziłem, że coś takiego zrobi jej krzywdę.

-Apteka?.. Nie myśl, iż robię to dla ciebie. Po prostu zaczyna się robić ciekawie chce wiedzieć co dalej zrobisz w tej wojnie.

Kupiłem leki przeciw bólowe. Poczekałem aż otworzy oczy i poszedłem w kierunku domu, znikając z jej pola widzenia.

***

Akashi ratuje sytuacje ** 

WOJNA ABSOLUTÓWOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz