Statek Jumi wylądował na nieznanej jej dotąd planecie. Roślinność była egzotyczna, ale powierzchnia nie była zbytnio zarośnięta. Jumi siadła obok pięknej, krystalicznej wodzie. Dołączyła do niej... Ahsoca...
-Nie sądziłam, że do mnie zawitasz-usiadła obok niej.
-Ahsoco....pomóż mi.... -spojrzała na nią zapłakana.
-Co się stało Jumi?
-Ja... Jestem.... W ciąży.....
-Z kim?! -zapytała zszokowana, ale spokojnym głosem.
-Z Kai Omi....
-Ten Kai Omi? Padawan Windu?
-Taakk....ale jego gniew nie zanikł...
-I boisz się o siebie, tak?
-Boję się o dziecko...Teraz Mai'a wisiała na przeciwko muszki. On przykuty do jednej strony ściany, a ona do drugiej. Tym razem tysiące woltów przechodziło przez jej jednak ciało.
-Uratuj ją....użyj gniewu, który służy dobru!-namawiał go Devmariel, ubrany już w szatę Sitha.
Kai krzyczał rwąc się, chcąc ją uwolnić. Ona także krzyczała z bólu.
-Mai! -krzycznął załamany, mocniej napierając na kajdany. Jego nadgarstki krwawiły. Po chwili kajdany dziewczyny puściły, a ona padła na ziemię.
-Ciekawe czy ci się spodoba z oszpeconą twarzyczką... -Dev wyjął miecz świetlny.
-Zostaw ją!! ZOSTAW!! -Admirał, czy raczej Sith, złapał ją za podbródek i zbliżał ostrze, kiedy nagle pokojem zaczęło trząść. Kajdany luzowały się. Devmariel widząc to, po prostu się uśmiechnął....Owen
Siedział z resztą swojego oddziału w jeden już celi i spoglądali na drugi krążownik. Nie mieli co robić. Byli ubrani w szarą koszule i spodnie.
-Max, grasz walkę na kciuki?-zapytał się Rebeliant sojusznika.
-Oj Mark ale ty dziecinny... No dobra-rozpączeli potyczkę. Owen nie zwracał na to większej uwagi. Ostatni z jego oddziału, Steve sobie drzemał.
"Chłopak ma dopiero 19 lat na karku i walczył prawie tydzień bez przerwy. Niech odpocznie" pomyślał Ow. Zauważył nagle coś dziwnego... Statek obok się "trząsł". Nie wyglądało to na turbulencje. To jakby ktoś używał...
-Chłopaki! -krzyknął wąsacz (czyli Owen) do chłopaków.-Patrzcie! -Wszyscy spoglądali na statek, który po chwili bujał się jak kołyska nerwowego dziecka...
![](https://img.wattpad.com/cover/47469626-288-k175652.jpg)
CZYTASZ
Jedi Rebelii - Nieznany
FanfictionWojna pomiędzy Rebelią a Imperium. Ciemna strona zwiększa swoją moc z każdą chwilą, a Jasna zanika. Każda planeta albo ogarnięta wojną albo jest neutralna. Na Tatooine swe rządy prowadzi okrutny Jabba. Każdemu kto mu się sprzeciwi odbiera wszystko...