Przyjaźń i miłość [W Trakcie Przeróbek]

12. Wyznana miłość

Następnego dnia o poranku promienie słońca wpadające przez okno obudziły młodą kunoichi. Dziewczyna jednak nie wstawała tylko dalej leżała rozmyślając o pewnym blondynie którego kochała. Po chwili usłyszała ciche pukanie do drzwi
- Wejść- powiedziała
- Witaj Hinata-chan- w drzwiach stał neji. Od walki z naruto zmienił swój stosunek do kuzynki a widząc jej zamyślaną minę spytał
- Myślisz o nim??
- Nie wiem o kim mówisz- odparła zarumieniona dziewczyna
- Już ty doskonale wiesz o kim mówię-zaśmiał się brunet a potem rzekł poważnie-musisz mu powiedzieć co czujesz
- Co?? Ty chyba żartujesz
- Nie mówię poważnie dlaczego nie chcesz mu powiedzieć że go kochasz?
- No boja się że mnie nie kocha- z oka hinaty spadła łza
- On cię kocha-rzekł z przekonaniem neji
- A ty skąd wiesz??
- Powiedział mi to
- Taa nie kłam
- Serio powiedział mi to podczas walki tu cytuję " pokonam cię bo skrzywdziłeś osobę którą kocham" jak myślisz o kim mógł to powiedzieć??
- mówisz prawdę?-spytał podejrzliwie dziewczyna
- Jeśli kłamie to nie nazywam się hyuga- odrzekł brunet. Granatowłosa postanowiła sprawdzić czy naruto faktycznie coś do niej czuje. po czym powiedziała
- Ok powiem mu co czuje ale mam dwa warunki
- jakie??
- po pierwsze nie powiesz nic ojcu
- No to oczywiste a co z drugim warunkiem??
- Drugim warunkiem jest to byś ty powiedział tenten co do niej czujesz
- Co?? skąd wiesz że ja...
- Haha widziałam jak wodzisz za nią oczami to jak zrobisz to??
- Dobra ale dopiero wtedy jak wyznasz uzumakiemu miłość- białooka nic nie odpowiedziała. Wyprosiła kuzyna z pokoju by móc się przebrać po czym zjadła i ruszyła na poszukiwanie blondyna. Najpierw poszła do domu tam go nie było potem do budki z ramenem ale tam też go nikt nie widział. po chwili zastanowienia wpadła na pomysł
- „na pewno jest przy wodospadzie"- pomyślała i ruszyła na miejsce gdzie z nim trenowała. Gdy docierała do wodospadu usłyszała krzyki
- Ale jak mam jej to powiedzieć??- krzyczał uzumaki
- Normalnie... naruto ktoś tu idzie- ten głos niewątpliwie należał do czerwonego lisa
- Ok to znikaj kyubi- gdy zwierze zniknęło na polane koło wodospadu weszł zarumieniona granatowłosa. Naruto widząc dziewczynę również się zarumienił
- Ohayo Naruto-kun- rzekła białooka
- Witaj hinata-chan co cię tu sprowadza??
- A tak przyszłam- odpowiedziała i usiadł nad brzegiem rzeki. Po chwili obok niej usiadł blondyn i zaczął
- Hinata-chan
- Tak??
- Bo widzisz muszę ci coś powiedzieć. Musisz wiedzieć że ja cię... ja cię... ja cię kocham- chłopak wypowiedział ostatnie słowa jednym tchem i ciągnął dalej- i zrozumiem jeśli ty odej...
- Ależ naruto-kun-przerwała mu białooka- ja też cię kocham!- blondyn w przypływie impulsu przyciągnął do siebie dziewczynę i pocałował. Hinata lekko zaskoczona zaskoczona po chwili oddala pocałunek. ich języki odnalazły swój własny i jedyny taniec a w głowie blondyna rozbrzmiewał głos
- widzę że to „kiedyś" szybko nadeszło i do tego miałem racje
- Tak kyubi miałeś rację-odrzekł w myślach chłopak dalej całując ukochaną. Po długiej chwili para wtulona w siebie wpatrywała się w płynącą wodę. W pewnym momencie brunetka wyraźnie posmutniała co zauważył chłopak i czule spytał
- Hinatka co się stało??
- Smucę się bo to że jesteśmy razem musimy ukrywać przed moja rodziną
- No tak masz racje ale i tak cię nie zostawię- po czym na potwierdzenie swoich słów namiętnie pocałował dziewczynę. Tak właśnie zszedł im cały dzień. podczas ich kolejnego pocałunku usłyszeli
- No znalazłem was gołąbeczki- para odwracając głowę zauważyła wychodzącego z lasu kuzyna hinaty. Naruto chciał coś powiedzieć lecz uprzedził go chłopak mówiąc
- I jak widzę że wyznaliście sobie miłość
- No tak- odparł lekko zaskoczony uzumaki
- Dobra więc ja muszę coś załatwić a ty hinata powinnaś wracać do domu
- Hai- odparła dziewczyna do odchodzącego już kuzyna i powiedziała to ukochanego
- Naruto musimy wracać bo jeszcze ktoś mnie może zacząć szukać
- Dobrze-odparł chłopak i razem z ukochaną ruszyli do konohy...