Gdy Hinata wybiegła na arenę Naruto postanowił wrócić na na miejsce koło swojego sensei. Jak tylko stanął Junina zaciekawił wygląd ucznia mianowicie gdy wychodził z pola walki jego ubranie było w należytym porządku a stanął na miejscu mając kawałek koszulki wyciągniętej ze spodni bluza wyglądała jak ktoś by chciał ją przesunąć. Jednym słowem chłopak był wymięty. Lecz Hatake zauważył ślady pomadki( kurcze jestem chłopakiem nie mam pojęcia czy ma być pomadka czy szminka) Biało okiej w okolicach ust chłopaka więc znacząco się uśmiechnął co blondyn zauważył i spytał
- Kakashi-sensei stało się coś??
- Masz coś w okolicach ust- słysząc to chunin przejechał palcami po ustach a na ręku zobaczył czerwone ślady aż usłyszał
- Teraz już chyba wiem o co był ten cały zakład i dlaczego Hinata była taka czerwona gdy zaciekawiłem się tym o co się zakładacie- mówiąc to Junin cały czas ironicznie się uśmiechał, Błękitnooki spojrzał na niego i odparł
- Wiesz co sensei... a zresztą nieważne- i spojrzał na arenę gdzie jego ukochana wybiegła nie lepiej ubrana. Sakura widząc swoją przeciwniczkę w takim stanie podeszła do niej i szepcząc spytała
- Hinata co się stało?? wyglądasz jakbyś wyszła z łóżka po nocy z kochankiem
- No cóż gdyby nie ta walka to kto wie
- Co?? chcesz mi powiedzieć że...
- Nie ważne- biało oka przerwała wypowiedz przyjaciółce i odskoczyła by sędzia mógł ogłosić rozpoczęcie pojedynku. Gdy tylko mężczyzna to zrobił Haruno założyła rękawiczki a granatowo włosa złożyła znak ptaka i krzyknęła
- „sztuka wiatru powietrzne pociski"- a stronę różowo włosej poleciały sprężone kule powietrza. Ta jednak wyszła z opresji robiąc zwinne uniki i już chciała uderzyć Hyuge lecz „powietrzna zapora" przeszkodziła w tym zamiarze. Hinata nie chcąc robić krzywdy przyjaciółce chciała związać ją linkami z czakry jednak te pękły pod naporem siły Haruno która w nie prawdopodobnym tempie podbiegła do koleżanki i z dużą siłą posłała na ziemię. Po chwili lekko wkurzona granatowo włosa wstała i składając kilka pieczęci wysłała myśl do ukochanego
-" blokuj drugi atak"-po czym krzyknęła-"sztuka błyskawic pioruny burzowe"- a niebo zasnuło się chmurami z których co chwila wystrzeliwała niebiańska włócznia( dla niekapujących błyskawica). Mimo dobrych uników Sakura w końcu oberwała a gdy drugi piorun chciał ją dobić nad jej ciałem pojawiła się ognista tarcza która uchroniła Haruno przed pewną śmiercią. Tymczasem biało oka podbiegła do koleżanki
- Sakura wybacz ja... -chciała się tłumaczyć lecz przerwał jej głos Sakury mówiący
- Spokojnie Hinata słyszałam o tym ataku nic się nie stało- a parę sekund później wpadli medic-ninja którzy zabrali pokonaną. Granatowo włosa zaś poszła do poczekalni. Na szczycie schodów stał Uzumaki który spytał
- Oj kochanie czyżby ci kondycja padła czy coś innego że dałaś się trafić
- Nie tylko coś zajęło moje myśli-odparła z uśmiechem
- Tak a co??
- A pewien niebieskooki blondyn- odpowiadając podeszła do chłopaka i przytulając się do niego spytała
- Kończymy??
- A zaczęliśmy-padła odpowiedzieć i para zaczęła się całować. Nagle Hyuga wyswobodziła się z objęć ukochanego i uciekła w stronę Kakashiego. Jak dobiegli Neji właśnie zwyciężał. Para przytulona do siebie oglądała walkę pomiędzy Kankuro a Omade. Trudno było powiedzieć o faworycie gdyż raz miała przewagę shinobi piasku a raz jego przeciwnik. Kazekage z lekkim niepokojem patrzył na tą walkę. W końcu odetchnął gdy zobaczył że jego brat wygrał. Ostatnim starciem miała być walka pomiędzy Naruto a Tenten. Chłopak pocałował dziewczynę w policzek i usłyszał jej szept
- Nie zrób jej krzywdy
- Dobrze- i zszedł na dół. W końcu przeciwnicy stanęli twarzą w twarz a gdy sędzia ogłosił rozpoczęcie Naruto rzekł
- Tenten atakuj- kunoichi słysząc to wyrzuciła w jego stronę kilka shurikenów jednak blondyn bez problemu je ominął. Kunoichi nie mając wyboru wyrzuciła w górę zwój jednocześnie go rozwijając krzyknęła
- „Stalowy deszcz"-lecz błękitnooki stworzył nad sobą kopułę wody która zahamowała atak a jak dziewczyna spadła na ziemię przyłożył ręce do gleby. Dziewczyna chciała coś powiedzieć jednak poczuła jak coś krępuje jej członki w nadgarstkach i kostkach przyciągając ją do ziemi. Jak już leżała chłopak do niej podszedł i rzekł
- Wybacz Tenten ale nie mogłem inaczej- i wyrzucił dwa kunaie frywolne w powietrze . Noże zaraz spadły wbijając się obok głowy dziewczyny a sędzia ogłosił zwycięstwo blondyna. Ten zaś spojrzał na miejsce gdzie stał Neji i kiwnął głową na co brunet zrobił to samo. Już wcześniej ustalili co robić na wypadek takiej walki. Naruto pstryknął palcami a więzy krępujące kunoichi zniknęły. Jak tylko wstała spytała
- Naruto dlaczego to zrobiłeś??
- Bo widzisz lubię cię za otwartość i szczerość więc nie mogłem pozwolić by przeze mnie stała ci się krzywda a zresztą miałem małą gimnastykę unikając twej broni - mówiąc to uśmiechał się wesoło zresztą podobnie jak kunoichi z kokami która odparła
- Arigato- i pobiegła do ukochanego. Blondyn postanowił zrobić to samo i po chwili stał koło swej ukochanej
CZYTASZ
Przyjaźń i miłość [W Trakcie Przeróbek]
FanfictionOpowiadanie by Raiga. Tytuł jest taki sam jak oryginalny. Opowiadanie skupia się na paringu NaruHina♡ Reszty dowiecie się czytając^^