32. Misji ciąg dalszy...

1K 67 2
                                    

Gdy wszyscy byli w stanie iść białowłosy wezwał swoje nin-dogi by te odnalazły księżniczkę. po paru chwilach pakkun lider psów powrócił i powiedział
- Ślad prowadzi do centrum- i zniknął. Czwórka shinobi ruszyła w podanym kierunku a po godzinie ukryci za jednym z lodowych wzgórz obserwowali to co się dzieje w dolinie. Stało tam trzech mężczyzn i kobieta która była przytrzymywana przez dwóch przedstawicieli płci przeciwnej. W środku doliny znajdowało się coś na kształt ołtarza. Nagle jeden z mężczyzn prawdopodobnie wuj księżniczki krzyknął
- Teraz bratanico dowiemy się o jakim skarbie mówił twój ojciec- po czym zerwał coś z szyi i wsadził w ołtarz. Przez parę minut nie działo się nic a potem nagle z pod ziemi wyrosły lustra z 4 stron świata odbijając promienie słoneczne jednocześnie topiąc śnieg. Rozglądając się wokoło wściekły wuj krzyknął
- To ma być skarb?? Twój ojciec mnie oszukał ale karę poniesiesz ty!!- słysząc to ninja konohy ruszyli do ataku. Kakashi zajął się swoim poprzednim przeciwnikiem, Hinata i sakura jednym z mężczyzn a Naruto wujem. Będąc blisko blondyn bez zastanowienia zaatakował krzycząc
- „sztuka demona włócznia żywiołów kyubiego"
- " Sztuka mroku czarna dziura"-przed przeciwnikiem blondyna pojawiła się miniaturka czarnej dziury która pochłonęła energie włóczni. a wuj stwierdził
- Najpierw wykończę twoich przyjaciół a potem ciebie „sztuka mroku kula zabójcy"- w stronę uzumakiego wystrzeliła mała czarna kula. Błękitnooki już chciał sparować uderzenie lecz pocisk raptownie skręcił trafiają w nie świadomą zagrożenia hinatę. Naruto widząc padającą ukochaną krzyknął
- NIEEEEEEEE!!!- a jego wróg zaśmiał się mówiąc
- No no chyba trafiłem twoją ukochaną nie martw się zaraz do niej dołączysz- blondyn odwrócił się do przeciwnika i krzyknął
- Podpisałeś na siebie wyrok " sztuka światłości powstańcie skrzydła archanioła"- zza pleców chłopaka pojawiły się skrzydła a na piersi zbroja. Kakashi który skończył swoją walkę i Sakura która leczyła przyjaciółkę przyglądali się temu zjawisku. Naruto od razu i błyskawicznie ruszył na przeciwnika. W jego dłoniach nie wiadomo kiedy pojawiły się dwa miecze którymi pokonał członków klanu Hyuga. Jak był już blisko wroga szepnął
- Najpierw sprawiedliwość-i wbił miecz w brzuch wroga- potem kara- i przebił serce- przeciwnik zdążył tylko powiedzieć
- TY jesteś...- i padł martwy. Lecz zanim jego ciało upadło chłopak już znajdował się przy ukochanej. Chwycił jej ciało przygarniając do siebie i zaczął tulić szepcząc
- Sakura błagam pomóż jej
- Naruto nic nie mogę zrobić ona nie żyję- odpowiedziała Haruno ze łzą w oku. Uzumaki płacząc pochylił się nad ukochaną. Jedna jego łez spadła na jej twarz gdy zaczął całować jej martwiejące usta. W tym samym czasie białooka szła przez ciemny tunel a na końcu widziała białe światło. Jak już była blisko usłyszała głos
- Jeszcze nie nadszedł twój czas- a jej obraz rozmył się jak tafla wody gdy wpada do niej kropla. Błękitnooki dalej całował ukochaną aż poczuł że dziewczyna oddaje pocałunek. Otworzył oczy i zobaczył dwie piękne białe źrenicę ukochanej. Oderwał się od niej i krzyknął
- Hinata-chan ty żyjesz!!!- i przytulił dziewczynę. Granatowo włosa splatając swe ręce na szyi chłopaka również się w niego wtuliła. Sakra kręcąc przecząco głową spytała sama siebie
- Jak to możliwe przecież jestem pewna że ona nie żyła??
- Widzisz sakura-odparł kakashi- bo miłość silniejsza jest niż śmierć- po czym spojrzał na parę. ZA dużo nie widzieli gdyż chłopak nakrył ukochaną skrzydłami namiętnie ją całując ukochaną. Wtedy podeszła do nich Fuiko i spytała
- Naruto czy ty jesteś Aniołem??- słysząc to pytanie chłopak wybuchnął śmiechem i odparł
- Ja?? Nie to jest mój Anioł- wskazał głową na ukochaną i dodał- a miłość uskrzydla i uczy latać- Hinata stała lekko zarumieniona a reszta tylko się uśmiechała. Od tamtego czasu minął miesiąc Fuiko okazała się dobrą i piękną władczynią. Po paru tygodniach shinobi konohy wrócili do domu...

Przyjaźń i miłość [W Trakcie Przeróbek]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz