Parę dni później Hinata wraz z Naruto udali się do Hokage w sprawie ich oddziału ANBU. W końcu gdy dotarli blondyn zapukał a po głośnym „wejść" otworzył drzwi. Wielmożna widząc ich spytała
- Witajcie co was o mnie sprowadza??
- Przyszliśmy w sprawie naszego oddziału-odparł błękitnooki
- No właśnie jest problem. Została wasza dwójka gdyż wasz dowódca również zrezygnował. Jedynie co pozostaje to przenieść was do innego oddziału-na to biało oka lekko się uśmiechnęła i stwierdziła
- Hokage-sama nie masz się czym przejmować
- A to niby czemu??-spytała zdziwiona kobieta
- Ponieważ rezygnujemy z pełnienia funkcji ANBU
- A to niby czemu??-ponownie zapytała zaskoczona tym razem kobieta
- Po pierwsze z przyczyn osobistych a po drugie i tak nie ma dla nas żadnych misji- słysząc to kobieta lekko się zaniepokoiła. Gdy ich przyjmowała byli zadowoleni a teraz proszę bardzo chcą od tak odejść. Wielmożna nie chciała by jej najlepsi shinobi po prostu odeszli z tego elitarnego grona. Po chwili milczenia powiedziała
- Zrobimy tak. Wy zostaniecie w ANBU lecz oficjalnie zostaniecie już tylko Juninami a w razie jakiejś bardzo ważnej misji zostaniecie wezwani. Co wy na to??-para zaś spojrzała na siebie a po chwili milczenia i patrzenia sobie nawzajem w oczy Naruto rzekł
- Niech będzie. Czym możemy odejść??
- Tak i sprowadźcie do mnie Sakurę
- Hai-odparła para i zniknęła. Po paru chwilach znaleźli różowo włosom i ruszyli do domu. Tymczasem Haruno zameldowała się u Hokage. Kobieta widząc ją zaczęła
- Sakura chcę byś porozmawiała z Hinatą na osobności. Dowiedz się jak najwięcej o ich stanie emocjonalnym i o tym co przeżyli na tej misji
- Co?? a to czemu Tsunade-sensei??-spytała zaskoczona kunoichi
- Ponieważ chcieli zrezygnować z funkcji ANBU
- I co zrobili to??
- Nie na szczęście odwiodłam ich od tego pomysłu . Zastanawia mnie kto mógł by porozmawiać z Naruto??
- Najlepiej będzie jeśli zrobi to Neji-odpowiedziała po chwili zamyślenia Haruno
- Neji??? a czemu on??
- Gdyż on i Tenten zaprzyjaźnili się z tą parą
- Rozumiem-odparła kobieta i krzyknęła- Shizune sprowadź mi Hyuge Nejiego-po paru nastu minutach pojawił sie brunet. Wysłuchał całego pomysłu i stwierdził
- Mogę z nim pogadać ale najtrudniej będzie ich rozdzielić
- A to niby czemu??-zapytała wielmożna
- Ostatnio Tenten zaprosiła ich do nas podczas rozmowy poprosiła Hinatę by ta jej pomogła w kuchni. Gdy tylko kuzynka zniknęła z pola widzenia w samym dnie oczu blondyna można było dojrzeć strach o ukochaną. Mimo że byli wśród przyjaciół co chwila zerkał na drzwi. Później chciałem sprawdzić jak reaguje kuzynka więc wyszliśmy razem z Naruto by mi w czymś pomógł. Później Tenten powiedziała że Hinata reagowała ponownie. I to dlatego twierdze że trudno będzie ich rozdzielić- po tym stwierdzeniu nastała chwila milczenia. Nagle odezwała się Sakura
- Wiem co zrobić. Hinata ma za jakiś czas urodziny więc niech Tsunade-sensei wezwie go samego i wypyta o jego plany. Ja w tym czasie znajdę Hinatę a gdy Naruto wyjdzie z budynku będzie czekał na niego Neji- jak usłyszeli tak zrobili. Haruno po krótkim czasie szukania znalazła dziewczynę w budce z ukochanym daniem blondyna. Przysiadła się do przyjaciółki i spytała
- Hinata co się stało??
- Nie wiem o co chodzi-odparła zdziwiona granatowo włosa
- Chodzi mi o was. Po tej misji wróciliście jacyś smutni. Rzadko można was zobaczyć ostatnio
- Bo to wszystko przez tą głupią misję
- Nie rozumiem. Opowiedz mi o tym co się działo podczas misji
- Dobrze.-odparła kunoichi i po paru minutach milczenia dodała- Sakura tam było strasznie. Wyobraź sobie w kółko walka i podróż. Czasem przez te walki kilka dni trwaliśmy bez snu. Najgorsze jednak jest to że nie mogliśmy być razem w sensie że nie mogliśmy pozwolić sobie na czułości bo baliśmy się o siebie że ktoś może zabić ukochaną osobę. Bywały dni że milczeliśmy choć myśli krzyczały. I od tego ta tęsknota straszna tęsknota do domu, przyjaciół, normalnego życia i do siebie. Baliśmy się każdego szelestu zwłaszcza w nocy. Były dni że spaliśmy na zmianę po 6 godzin choć wiem doskonale że Naruto oprócz tego że podczas swojej pory na sen on nadal wartował a gdy ja przysypiała kładł mnie do namiotu a potem mówił że po prostu zapomniałam że była zmiana. Robił dużo a starał się jeszcze więcej, Bez niego dawno bym zrezygnowała bo to on dawał mi siłę by ruszyć dalej. Byliśmy pewni że gdy już wrócimy do wioski to wszystko wróci do normy jednak nie dalej trwa w nas ten irracjonalny lęk o drugą osobę mimo że jesteśmy w domu. Może nie uwierzysz ale od początku misji tylko dwa razy byliśmy rozdzieleni na tak długo z czego drugi raz jest dzisiaj- na tym biało oka zakończyła opowieść. Po paru minutach milczenia Haruno spytała
- Dlaczego nie poprosiliście Hokage o pomoc??
- Sama słyszałaś kto bywał naszym przeciwnikiem. Nie chcieliśmy ofiar wśród przyjaciół.- W tym samy czasie toczyła się rozmowa między Nejim i Naruto która wyglądała mniej więcej tak samo. Gdy Sakura z Nejim pojawili się u Tsunade blondynka spytała
- I co powiedzieli??- na to dwójka przyjaciół spojrzała na siebie a po chwili Haruno stwierdziła
- Oni przeżyli piekło- i po kolei zaczęli wszystko opowiadać...
![](https://img.wattpad.com/cover/50874247-288-k816494.jpg)
CZYTASZ
Przyjaźń i miłość [W Trakcie Przeróbek]
FanficOpowiadanie by Raiga. Tytuł jest taki sam jak oryginalny. Opowiadanie skupia się na paringu NaruHina♡ Reszty dowiecie się czytając^^