9

2.1K 68 3
                                    

WAŻNA NOTATKA POD ROŹDZIAŁEM !!!!!

- Co jak to ktoś anonimowy do ciebie piszę ?! - zapytałam a raczej krzyknęłam, gdy szłyśmy do studia.

- Mogła byś to mówić trochę ciszej ? - pokiwałam głową , i ponagliłam ją ręką żeby kontynuowała - Tak dziś rano dostałam pierwszą wiadomość - nie to nie może być on, to jest ten jego ,, plan"? Ja się muszę tego kurwa muszę dowiedzieć.

- Ale co on albo ona ci tam pisze, pokaż ? - Nie znam tego numeru, ale domyślam się kto to jest, mam tylko nadzieję, że jak to on to wie co robi.

- Dobra Meg rusz swój zgrabny tyłeczek bo się spóźnimy - Powiedziała a ja posłałam jej mordercze spojrzenie.

*****


Po nie całych 15 minutach doszłyśmy na miejsce. Postanowiłyśmy, że wejdziemy razem ale jako pierwsza będzie Ellie, więc ja usiadłam sobie na krześle i wyciągnęłam telefon miałam zamiar napisać do Harrego.

Ja : Powiedz że to nie ty proszę.

Hazz : Skąd to wiesz ?

Ja : Od świętego mikołaja

Hazz : Tylko proszę cię niemów jej.

Ja : Jprl , człowieku nie możesz tego normalnie załatwić tylko się kurwa w detektywa bawisz?

Hazz : Nie rozumiesz tego!

Ja : To mi to wytłumacz !

Hazz : Dobra ale potem , a tak apropos to gdzie jesteś?

Ja : W domu, a ty?

Hazz : W domu

O cholera no przecież mogłam mu napisać że na zakupach jesteśmy a nie, jak ty nie myślisz Meg serio.

- No i jak tam Ellie ? - Moja przyjaciółka pokazała tylko kciuk w górę ale nic nie powiedziała, Ellie robi sobie kolczyk w pępku i w języku. Ja robię sobie w pępku i w nosie.

Nagle w mojej ręce zaczął dzwonić mój telefon, spojrzałam na wyświetlacz na którym pojawiło się zdjęcie Harrego no to już po mnie. Ale postanowiłam odebrać.

- No siemka co tam?

- Ty już dobrze wiesz co!!! Gdzie jesteś ?????

- Harry spokojnie bo ci żyłka kiedyś pęknie

- Meg nie wkurwiaj mnie, co ty kombinujesz ???

- Nic po prostu to nie jest twoja sprawa gdzie jestem

- Nie dopytywałbym gdybyś mnie nie okłamała myślałem że mogę ci ufać

- No bo możesz!

- Nie, nie mogę bo mnie ciągle okłamujesz, powiedz po prostu gdzie jesteś i będzie koniec tematu.

- Dobrze już, jestem na zakupach z Ellie szczęśliwy?

- To czemu od razu nie powiedziałaś prawdy?

- Lubię cię denerwować. Dobra ja spadam do potem o ile wrócisz dziś do domu.

- Wrócę nie martw się, na razie mała do wieczora.

Odłożyłam słuchawkę i głośno wypuściłam powietrze, nawet nie wiedziałam, że wstrzymywałam powietrze.

Zobaczyłam, że Ellie dziwnie na mnie parzy, machnęłam tylko ręką i wróciłam na swoje miejsce.

A friend of my Brother || Niall HoranOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz