WAŻNA NOTATKA POD ROŹDZIAŁEM !!
Godzinę po naszej rozmowie a raczej naskoczeniu na mnie przez Harrego i Gemmę wszyscy wyszli, leżałam na łóżku i zaczełam nad wszystkim myśleć. Harry ma rację okłamałam go i wiem, że teraz mi niebędzie ufać, Niall po tym jak Harry na mnie naskoczył nierozmawialiśmy bo lekarz powiedział że musze odpocząć za co jestem mu wdzięczna, bo boje się że mnie zostawi przez to wszystko. Po chwili moje rozmyślanie przerwał dźwięk mojego telefonu, spojrzałam na wyświetlacz, wyświetliło mi się imię mojego przyjaciela.
Zayn: Siemka młoda, co tam ?
Czy to możliwe, że on jeszcze nie wie?
Ja: Siemka, wporządku a u ciebie?
Postanowiłam, że jednak niebędo go martwić.
Zayn: To dziwne bo jakby było wporządku to nie leżałabyś w szpitalu.
Fuck, zabije Harrego kiedyś bo znając jego to on to powiedział papla. Nie odpisze mu tak to jest doba myśl, odłożyłam telefon na szafkę i leżałam w ciszy na łóżku, niewiem ile tak leżałam, ale ocknęłam się jak usłyszałam że drzwi się otwierają, popatrzyłam w ich stronę.
- Cześć - Nie no kurwa, po cholere tu przyszedł, jak nieodpisuje to znaczy że nieche mi się pisać ani gadać.
- Teraz ty mi chcesz kazania prawić, jak tak to tam są drzwi więc żegnam - wiem jestem wredna, ale nieche mi się wysłuchiwać kazań.
- Przyszedłem porozmawiać, bo się o ciebie martwimy - powiedział siadając na krześle obok mojego łóżka.
- Czyli kto? - zapytałam, no bo przyszedł sam albo już oślepłam.
- Ja, twój brat, Gemma, Elli, Niall nieobchodzi cie to ? - powiedział a mi się oczy zeszkliły.
- Oczywiście że obchodzi - powiedziałam i spojrzałam mu w oczy.
- No to porozmawiasz zemną ? - zapytał a ja przytaknęłam tylko głową - Harry niechciał na ciebie naskoczyć, przecież dobrze go znasz - zrobił przerwę a ja mu przytaknąłam znowu głową - i dobrze wiesz, że tego żałuje, ale on ci zaufał a ty go zawiodłaś, on się martwi o ciebie bardzo tak jak ja i Niall. Jak miałaś problem to mogłaś przyjść do mnie do Harego do Nialla czy do Gemmy przecież byśmy ci pomogli, pomyśl teraz jak czuje się twoja najlepsza przyjaciółka która myślała że jej ufasz - Fuck, zapomniałam o Elli przecież ona mnie zna jak nikt inny a ja jej nic niepowiedziałam muszę do niej napisać.
- Wiem Zayn przepaszam ja napwadę niehciałam obiecuje, że już tak niezrobię - powiedziałam i mono przytuliłam przyjaciela on odwzajemnił uścisk, trwaliśmy tak jeszcze chwile, ale postanowiliśmy się od siebie oderwać.
- Napisze do niej - co ? jak on to ? skąd on to wie ?
- Skąd wiesz że chciałam teraz do niej napisać ? - zapytałam, biorąc telefon do ręki.
- Jesteś moją najlepszą przyjaciółką, traktuje cię jak siostrę a no i znam cię od dziecka - powiedział się do mnie wyszczerzył.
- Jesteś nienormalny - powiedziałam i odwzajemniłam uśmiech.
Ja: Elli przepraszam wiem że cię zaniłam :(
Ja: To nie tak że ci nie ufam
Ja: Ja sama niewiem co się zemną działo
Ja: Naprawdę przepraszam
Elli: Jest mi trochę przykro że mi tego niepowiedziałaś dobrze wiesz że bym ci pomogła bo napewno miałaś problem, ale niemusisz mnie przepraszać wiesz że cie kocham i zawsze będę
Ja: Też cie kocham
Elli: Nawiedzę cię jeszcze dzisiaj
Elli: Trzymaj się
Ja: spoczko czekam na ciebie
- Widzisz mówiłem ci że pomoże. - powiedział Zayn widząc jak się szczerzę jak głupia.
- Miałeś rację jak zawszę - powiedziałam i pocałowałam go w policzek.
I w tym momęcie do sali wszedł Harry.
- A co to za romanse, Niall i Perrie o tym wiedzą ?- zapytał z chytrym uśmieszkiem mój brat.
- Haha bardzo śmieszne - powiedziała a Zayn i Harry się roześmiali - i ty przeciwko mnie, nie lubię cię - powiedziałam i pokazałam mojemu przyjacielowi język.
- Też cie kocham, dobra ja się będe zbierał bo jestem umuwiony z Perrie, narazicho młoda napisze jesze dzisiaj do ciebie - powiedział i pocałował mnie na pożegnanie w policzek.
- Jak się czujesz ? - zapytał mój brat siadając na poprzednim miejscu Zayna.
- Dobrze i wsumie chciałam cię przeprosić wiem nie powinnam cię okłamywac źle zrobiłąm teraz to wiem i obiecuje że więcej tego niezrobię - powiedziałam.
- Ja niechciałem na ciebie naskoczyć, ale martwię się o ciebie jak cholera i jak coś ci się dzieję to wiem że to moja wina bo mogłem się tobą bardziej opiekować - powiedział ze łzami w oczach, tylko nie to proszę.
- Harry niemożesz się za to winić bo to jest tylko przez moją głupotę naprawdę przepraszam. - powiedziałam i bardzo mocno przytuliłam brata.
- A teraz młoda jutro wychodzisz z rodzicami rozmawiałem niepowiedziałem im o niczym powiedziałem tylko że jest ci przykro ale ci przejdzie - powiedział.
- Wiesz że jesteś najleprzym bratem na świecie ? - zapytałam i znowu się do niego przytuliłam.
- To, to ja wiedziałem od dawna - powiedział i razem wybuchliśmy śmiechem.
Harry siedział jeszcze z godzinę a potem pojechał do domu powiedział, że jutro około 12 przyjedzie po mnie i pojedziemy do domu.
*********************************************************
A więc są komentarze jest rozdział, jak do jutra pojawią się 3 komentarze to dodam jeszcze jeden rozdział w ten weekend. Rozdział już czeka na dodanie, postaram się dodawać też tygodniu rozdziały bo przez ten tydzień napisałam kilka do przodu i jest jena sprawa a mianowicie powiedzcie mi czy chcecie żebym pisała drugą część bo musze wiedzieć jak rozkręcić akcję.
Następna sprawa to taka że chcę zacząć pisać kolejne ff i takie pytanie czy byście czytali? Napiszcie mi w komentarzu co sądzicie o rozdziale, czy chcecie drugą część i czy to dobry pomysł z dodawaniem następnego ff, czekam na wasze opinie.
Do następnego :)
![](https://img.wattpad.com/cover/41960548-288-k301605.jpg)
CZYTASZ
A friend of my Brother || Niall Horan
FanfictionPoznała go na jednej z imprez, to kumpel jej brata co się stanie jak Meg się w nim zakocha? Co zrobi jej brat ?