A friend of my Brother || Niall Horan

14

* Perspektywa Mag *

Otworzyłam oczy, rozejrzałam się po pomieszczeniu w którym byłam, ale nie był to mój pokój, odwróciłam głowę w prawo i przez dużą szybę zobaczyłam zmartwionych Harrego, Nialla, Gemmę i Elli, wszyscy popatrzyli na mnie i tej chwili właśnie wbiegły dwie pielęgniarki i lekarz.

- Jak się pani czuję ? - zapytał mnie lekarz.

-Ym dobrze, ale tak właściwie to co ja tu robię ? - Zapytałam bo w sumie to wiem tylko, że obudziłam się w szpitalu i że na korytarzu siedzą zmartwieni moje rodzeństwo, moja przyjaciółka i mój chłopaka.

- Jesteś w szpitalu po próbie samobójczej - CO ? PO JAKIEJ PRÓBIE SAMOBUJCZEJ?! Popatrzyłam na swoje nadgarstki i wszystko sobie przypomniałam, o kurwa co ja zrobiłam.

- To niebyła próba samobójcza - powiedziałam bardzo cicho do lekarza.

- W każdym razie za chwilę powinna przyjść pani psycholog - powiedział spokojnie lekarz.

- CO JAKI PSYCHOLOG ?! ja się dobrze czuje - krzyknęłam i się poderwałam do sali wbiegł zaniepokojony Harry.

- Spokojnie słonko - powiedział Harry próbując mnie uspokoić .

- Harry ale ja nie chce proszę zrób coś ? - powiedziałam prosząc mojego brata.

 - Panie Styles możemy porozmawiać na osobności ? - powiedział lekarz do Harrego.

- Dobrze, zaraz wracam a teraz Gemma do ciebie przyjdzie - powiedział całując mnie w czoło i wyszedł z sali. Widziałam przez szybę że mówi coś do Gemmy na co Niall powiedział coś Haremu.

 - Cześć skarbie jak się czujesz?  - zapytała Gemma.

- Źle z tym co wam zrobiłam, naprawdę wiem że źle zrobiłam przepraszam to niemiało tak wyglądać...

- Posłuchaj ja wiem że nie chciałaś trafić do szpitala z podciętymi żyłam, ale dobrze wiesz że nie powinnaś nawet brać tych żyletek, a Harry mi obiecał, że zabrał wszystko i że to jakiś czas to sprawdza - przerwała mi moja siostra.

- Przepraszam naprawdę już nie będę - powiedziałam płacząc.

- Nie płać skarbie, - powiedziała i mnie mocno przytuliła - Ym Meg powinnaś porozmawiać z Niallem  jest naprawdę bardzo załamany, mu bardzo zależy na tobie - powiedziała nadal mnie tuląc.

- Wiem, mogła byś go tu zawołać? - zapytała moją siostrę.

- Jasne skarbie, ja idę do Harrego i lekarza - powiedziała i wyszła po chwili do sali wszedł zmartwiony Niall, co ja najlepszego zrobiłam.

- Niall... - zaczęłam jak już usiadł obok mnie, ale nie wiedziałam co mam powiedzieć.

- Ćśś już dobrze - powiedział i mocno mnie przytulił.

- Przepraszam - powiedziałam po jakiś 10 minutach siedzenia w ciszy i przytulaniu się to znaczy on mnie cały czas przytulał.

- Nie masz za co księżniczko, po prostu obiecaj mi że tego więcej nie zrobisz - powiedział teraz już pacząc mi w oczy.

- Obiecuję - powiedziałam.

- Kocham cię - powiedział Niall i ponownie mnie mocno przyciągnął do siebie.

- Ja ciebie też Niall - powiedziałam. Siedzieliśmy tak jeszcze chwili, jednak nasz spokój przewał wkurzony Harry i Gemma wchodzący do sali.

- Meg do cholery czemu mnie okłamałaś! - powiedziała wkurzony Harry , teraz nie siedzieliśmy już  przytuleni z Niallem.

 - Co się stało? - zapytał mój blondynek.

- To się kurwa stało, że ona się się nadal głodzi! - powiedział mój brat a Niall spojrzał na mnie ze zmieszaniem w oczach.

- Nie głodzę się ! - powiedziałam, ale i tak on wie że to nieprawda.

- Badania to wykazały, mnie oszukałaś, ale lekarzy nie oszukasz.- Powiedział nadal wkurzony Harry.

- To nie wasza sprawa ! - krzyknęłam wkurzona.

- I tu się moja kochana siostrzyczko mylisz! To jest nasza sprawa bo to Harry się tobą opiekował ! - powiedziała dotychczas milcząca Gemma - a teraz ja się do was wprowadzam na czas nie określony i ja cię przypilnuje. - powiedziała spokojniej ale nadal wkurzona.

 - Super - powiedziałam cicho do siebie

*********************************************************

Przepraszam że rozdziału nie było, ale dodaje dziś jeden i w tym tygodniu jeszcze dodam kilka bo mam ferie. Z góry przepraszam za błędy, ale rozdział nie sprawdzony. Nie jestem zbytnio zadowolona z tego rozdziału, no ale sami oceńcie.

4 komentarze next :)

Do następnego