24#

1.3K 61 15
                                    

P.o.v  Niall


- Jak to kurwa będziesz ojcem ?! - zapytał Greg jak siedzieliśmy już w barze przy pierwszym piwie.

- No co ogłuchłeś? Boje się jak cholera - przyznałem się bratu, ale kto by się nie bał na moim miejscu. 

- Niall co ty chcesz zrobić? - dobre pytanie mój drogi bracie.

-  Pamiętasz jak ci mówiłem że Manchester United mnie chce? - zapytałem brata on tylko skinął głową bym kontynuował dalej - byłem wczoraj na pierwszym treningu w Manchesterze, powiedzieli że z przyjemnością mnie przyjmą do reprezentacji, ale jest jedno ale.... - nie dokończyłem bo bałem się to powiedzieć na głos.

- Musisz przeprowadzić się do Manchesteru? - zapytał a raczej stwierdził Greg.

- Tak. I tak jestem na ostatnim roku studiów a do końca zostało tylko dwa miesiące więc zgodzili się żebym je skończył - Powiedziałem i popatrzyłem na brata .

- Myślisz że Meg nie będzie chciała sobie tam z tobą życia ułożyć? - pokiwałem głową na tak.

- Greg ja wiem że to mega wcześnie ona dopiero w przyszłym tygodniu skończy 18 lat i na serio nie wiem co robić - powiedziałem kończąc moje pierwsze piwo.

- Musisz pogadać z Meg i to najlepiej jak najszybciej - No co ty nie powiesz idioto. Doba dzisiaj mnie po prostu wszystko wkurza.

- Zrobię to jutro, a i Greg mam nadzieję że nie powiesz teraz tego ani mamie, ani ojcu, ani twojej żonie jasne? - zapytałem.

- Spoko, a teraz trzeba się zbierać młody bo późno już - powiedział patrząc na zegarek, po czym zapłaciliśmy i wszyliśmy z baru.


P.o.v  Meg

Po wyjściu Nialla usiadłam przy stole i przytuliłam się do Gemmy.


- No to się porobiło młoda nie? - powiedziała do mnie głaszcząc mnie po głowie.


- Wiem - powiedziałam ze łzami w oczach.

- Ale nie płacz mycho, przecież sobie poradzicie z Niallem i my wam też pomożemy. - powiedziała mówić o sobie i o Harrym.

- Dziękuję. Idę do Eddiego bo się za nim stęskniłam - powiedziałam i podniosłam się z krzesła po czym udałam się  do pokoju mojej siostry w którym przebywał jej syn, jak się okazało już nie spał tylko leżał sobie w łóżeczku.


- Cześć przystojniaku - powiedziałam podchodząc do łóżeczka. Usiadłam sobie przy nim i automatycznie dotknęłam swojego brzucha. Boje się że sobie nie poradzę, że Niall mnie zostawi ale obiecał mi że się nami zaopiekuję. Yhr zresztą sama nie wiem, uśmiechnęłam się do małego i siedziałam z nim w ciszy. Po jakiś 10 minutach zaczął się wiercić więc wzięłam go na ręce i zeszłam z nim na dół.

- Gemmi on jest chyba głodny - powiedziałam wchodząc do kuchni.

- To już robię a ty daj go Harremu i idź się połóż - powiedziała tonem nie chcącym słyszeć sprzeciwów. 

- Dobrze - powiedziałam i wyszłam z kuchni kierując się do salonu. - Harry mam ci dać małego bo... - no nie dał mi dokończyć.

- Daj mi go a ty idź się położy bo musisz odpoczywać - powiedział mi, jezu oni obchodzą się ze mną jak z jajkiem.

- Jak byś mi dał dokończyć zdanie to byś się dowiedział że właśnie to ci chciałam powiedzieć, a ja jestem w ciąży a nie jestem jajkiem więc się ogarnijcie - powiedziałam po czym wyrzuciłam ręce w powietrze i wyszłam kierując się do swojego pokoju.


* Następnego dnia *


Wczoraj wieczorem rozmawiałam jeszcze z Niallem i umówiłam się z nim dzisiaj że przyjdzie do mnie o 10 i nie odstąpi mnie dzisiaj ani na krok.  Obudziłam się o 9 rano po czym wstałam i poszłam się wykąpać .


Ubrałam się dosyć luźno.




Pomalowałam sobie wczoraj paznokcie na niebesko więc dzisiaj idealnie pasowały mi do ubioru

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Pomalowałam sobie wczoraj paznokcie na niebesko więc dzisiaj idealnie pasowały mi do ubioru. Harry stwierdził że jak zrobię sobie teraz tydzień przerwy w szkole to nic się nie stanie. Nie no spoko tylko wiem że moja szkoła tańca w Manchesterze musi poczekać przynajmniej dwa lata. Musze do nich zadzwonić w tym tygodniu, ale nikt nie może się o tym dowiedzieć.

Wyszłam z pokoju i ruszyłam do kuchni bo strasznie głodna jestem. Weszłam do kuchni w której był tylko Harry.


- Cześć jak się czujesz słońce? - zapytał na wstępie.

- Dobrze dzięki, tylko strasznie głodna jestem - powiedziałam na co mój brat się zaśmiał.

- Usiądź zrobię ci śniadanie i będę się zbierał, bo wiesz zajęcia - powiedział a ja zrobiłam zdziwioną minę.

- Przecież Niall powiedział że macie kilka dni wolnego i  dlatego dzisiaj do mnie przychodzi o 10 - powiedziałam bratu.

- Nie wiem czemu ci takie coś powiedział, ale nie było go na wykładach właśnie od kilku dni więc nie wiem - co on ukrywa? muszę się tego dowiedzieć. W między czasie Harry postawił przede mną naleśniki z czekoladą.  - Dobra ja spadam, będę około 15 jak coś Gemma wyszła, ale dobrze że Niall przychodzi to przynajmniej sama nie będziesz - powiedział i pocałował mnie w czoło.

- Miłego dnia - powiedziałam do brata za nim wyszedł.

- Dziękuję tobie również - powiedział to i usłyszałam trzask drzwi.

Zjadłam swoje naleśniki po 10 minutach i usłyszałam dzwonek do drzwi, pewnym krokiem poszłam otworzyć.  Otworzyłam drzwi i ujrzałam mojego blondaska.

- Cześć skarbie, muszę z tobą o czymś pogada - przywitał się i pocałował mnie w usta.

***********************************************************************

Przepraszam za jakiekolwiek błędy i za spóźnienie.

Chciałam wam przekazać że jeszcze tylko 5 rozdziałów + epilog więc razem będzie 30 rozdziałów.  I możliwe że pojawi się druga część ale to od was zależy.


30 głosów i 15 komentarzy next

Myślę że dacie radę trzymam za was kciuki.

A i proszę skomentujcie kto by chciał i kto by nie chciał drugiej części.

Do następnego Majulaa_5 :) :*

A friend of my Brother || Niall HoranOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz