- Elli idziemy do victoria's secret? Muszę sobie jeszcze jakąś bieliznę kupić - powiedziałam do mojej przyjaciółki. Od jakiś 2 godzin jesteśmy w centrum handlowym z Elli, mój brat nie wie że zrobiłam sobie dziś "dzień wolny", bo go w domu nie było a moja siostra jak sie okazało dziś wcześnie rani pojechała do siebie do domu po jakieś rzeczy dla niej i dla małego wiec ona tez nie wie?
- No spoko, a co dla naszego Niallerka czegoś fajnego szukasz ? - powiedziała i poruszyła zabawnie brwiami na co od razu wybuchałem nie kontrolowanym śmiechem.
- Możliwe, ale wiem że ty też coś sobie kupisz dla Harrusie - powiedziałam i powtórzyłam wcześniejsza czynnoś przyjaciółki.
- Głupia jesteś wiesz? Ale i tak cie kocham - powiedziała a ja znowu wybuchałam śmiechem.
- Wiem wariatko ja cie też - powiedziałam i weszłyśmy do wcześniej wspomnianego sklepu.
****
Po 35 minutach wyszłyśmy z victoria's secret i skierowaliśmy sie do H&M.
Z mojej małej torebki na ramie wydobył się dziwięk telefonu, wyciągnęłam telefon z torebki i spojrzałam na wyświetlacz.
Ni ❤️ : Skarbie powiesz mi co razem z Elli robiłyście w victoria's secret?
Spojrzałam na wiadomość i rozejrzałam się dookoła i to co zobaczyłam mega mnie zdziwiło.
- Meg możesz......no to mamy przejebane - Elli ma racje mamy przejebane.
Jakieś 200 metrów za nami stali, mój brat i mój chłopak, no to pięknie.
- Ym siemka, co tu robicie ? - zapytałyśmy z Elli w tym samym czasie.
- My co ty robimy ? To chyba my powinniśmy was o to spytać ?! - powiedział mój brat i widać po nim ze jest cholernie na nas zły.
- Hazzi spokojnie, nie było cie w domu wiec uznałyśmy że nie musisz wszystkiego wiedzieć - powiedziała moja przyjaciółka do mojego brata.
- A takie coś jak telefon nie istnieje ? - tym razem do rozmowy wtrącił sie mój chłopak.
- Ale Nialluś myślałyśmy że macie zajęcia i nie chciałyśmy wam przeszkadzać - powiedziałam robiąc słodkie oczka do blondyna
- Stary ym....no......, odpuśćmy im to bo my też mamy dziś wagary - powiedział Harold drapiąc się po karku.
- To ci jesteśmy kwita ? - zapytałyśmy razem z Elli, Harrego i Nialla.
- Ja ja was nienawidzę - powiedział mój brat przytulając Elli.
- Wiem że nas kochasz - znowu powiedziałyśmy to w tym samym czasie z Elli.
- Ej laski ogarnijcie się w końcu - powiedzieli to Niall z Harrym rownocześnie.
- Wy tak samo - powiedziałam.
- Dobra to wiec my już spadamy bo chcemy jeszcze do kilku sklepów wejść - powiedziałam i wyswobodziłam się z uścisku Nialla a moja przyjaciółka z uścisku Harrego.
- Czekajcie my idziemy z wami - powiedział Harry.
- Nie, nie idziecie - powiedziała Elli.
- Niby dlaczego nie ? - zapytał mnie mój chłopak.
- Ym no bo to babski wypad - powiedziałam do Nialla.
- Jezu dobra, ale są dwa warunki - powiedziała mija przyjaciółka.
- No jakie niby ? - zapytali obaj.
- pierwszy to taki ze macie sie trzymać na pewną odległość od naszych zakupów....- powiedziałam.
CZYTASZ
A friend of my Brother || Niall Horan
FanfictionPoznała go na jednej z imprez, to kumpel jej brata co się stanie jak Meg się w nim zakocha? Co zrobi jej brat ?