DRYŃ ! DRYŃ ! Wysunęłam rękę z pod kołdry i wyłączyłam budzik, nawet jak mam ferie to trzeba pamiętać o porannych biegach, zawsze rano biegałam z Harrym, ale wątpię żeby chciał zemną biegać po tym jak się wczoraj pokłóciliśmy.
Podniosłam się z łóżka podeszłam do szafy i wyciągnęłam czystą bieliznę i poszłam do łazienki. Rozebrałam się i weszłam pod prysznic. Po 20 minutach wyszłam spod prysznica, wykonałam poranną toaletę, ubrałam bieliznę. Weszłam do swojego pokoju i poszłam do garderoby, ubrałam szare krótkie spodenki do tego szary stanik sportowy, ubrałam jeszcze różowy sweter i tego samego koloru buty. Wzięłam jeszcze moją ulubioną fioletową mp4 i białe słuchawki telefon zostawiłam na biurku i skierowałam się w stronę schodów.
Zeszłam schodami na dół, weszłam do kuchni gdzie siedział mój brat, postanowiłam mu pokazać, że jestem na niego zła za to, że powiedział o wszystkim Gemmie. Podeszłam do lodówki wzięłam wodę mineralną, zamknęłam lodówkę i chciałam już wychodzić, ale zatrzymał mnie jego głos.
- Gniewasz się na mnie za to że powiedziałem Gemmie? - na te słowa odwróciłam się w jego stronę
- Nie kurwa jestem szczęśliwa, że o 13 zacznie się moja męka - posłałam mu sarkastyczny uśmiech.
- Daruj sobie te sarkazmy i wysłuchaj mnie - nawet się nie zorientowałam jak staliśmy obok siebie - Gemma przyjedzie dopiero około 18 albo 19, bo ma coś do załatwienia - powiedział.
- O to przepraszam moja męka zacznie się o 19 - powiedziałam i jeszcze raz posłałam mu sarkastyczny uśmiech.
- Meg ja się o ciebie martwię zrozum to wreszcie - powiedział już zmartwionym głosem
- Harry wiem, ale to nie upoważnia cię do wpierdalania się do mojego życia - nawet się nie zorientowałam że podniosłam głos.
- Masz tylko 17 lat i dopóki rodziców niema, to ja jestem twoim opiekunem prawnym i to mnie upoważnia do wtrącania się w twoje życie - on również podniósł już ton głosu.
- Nie to cię nie upoważnia, więc nie wpierdalaj się w moje życie jak sam o swoje zadbać nie umiesz - no kurwa czemu ja nie mogę ugryźć się w język, nie no kurwa ja musze paplać jak jakiś matoł, ale jak już zaczęłam to skończę.
- O czym ty pieprzysz ? - Jaki z ciebie idiota Hazz.
- O tym kurwa że boisz się zagadać do zajebistej dziewczyny która ci się podoba, o tym mówię - jak teraz nie zajarzysz to się nawet nie przyznawaj do tego, że jesteśmy rodzeństwem bo się wyprę.
- Meg mów kurwa po ludzku a nie w zagadki się zemną bawisz! - wkurwiony Harry jest jeszcze bardziej irytujący.
- O Ellie kurwa, wiem że podoba ci się od dawna a od imprezy to już w ogóle ale boisz się że cię odrzuci. - powiedziałam już spokojnie.
- Skąd to wiesz - ha zagięłam cię Hazz 1:0 dla mnie.
- Myślisz że znam cię od wczoraj ? To powiem ci że się mylisz, znam cię od bardzo dawna i wiem jak wyglądasz jak jesteś w kimś zakochany, tylko nie rozumiem czego ty się boisz? - nasza rozmowa przeniosła się do salonu i to nawet nie wiem w którym momencie.
- J....ja... przepraszam, masz rację podoba mi się Ellie ale jak jej to powiesz to pamiętaj nie żyjesz - powiedziawszy ostatnie słowo Harry zaczął się śmiać a ja razem z nim.
- Dobra, ja też cię przepraszam wiem że się o mnie martwisz, ale zrozum mnie, jestem brzydka nawet Niall pewnie już więcej się do mnie nie odezwie. - powiedziałam smutna.
CZYTASZ
A friend of my Brother || Niall Horan
FanficPoznała go na jednej z imprez, to kumpel jej brata co się stanie jak Meg się w nim zakocha? Co zrobi jej brat ?