Rozdział poprawiony jednak w ogóle nie przeczytany prze zemnie... Cóż ja mogę powiedzieć hmm... Dedykacja dla Cla_izzabella :*
Czekamy na opinie i wasze przemyślenia co do rozdziału :D
Dobra nie przedłużamy dodajemy rozdział i idziemy czytać !
Ps. Zapraszam na "Only 14 days" oraz na "What I Like About You" i na drugie ff autorki tego opowiadania, które pojawiło się na wtt "Everyone Has A Damon" :*
________________________________________
~ Liam ~
Trudno określić co tak właściwie się stało po ich wyjeździe. Zaczęło się od głupiego zakładu, a potem... Potem już samo poszło.
- Nudzi mi się... - jęknęła po raz kolejny Perrie.
- To idź kogoś zjeść - wymamrotał Louis. Perrie nie musiała odpłacać się jakąś ripostą. Od razu dostał po głowie od Eleanor.
- Co robimy? - zapytałem.
- Dzieciarnia pojechała, więc można gdzieś wyjść - oznajmił Zayn.
- Trudno zaliczyć Michała i Angel do dzieciarni, ale niech będzie - zaśmiał się Niall.
- Chodźmy do jakiegoś klubu, na miasto - zaproponowałem.
- Ja zostaje - powiedziała twardo El.
- Chodź z nami kicia - Louis zrobił dzióbek i maślane oczka.
- Będę ćwiczyć zaklęcia - oznajmiła - Nigdzie nie idę.
- To ja też zostaje - westchnął.
- Wiem, że chcesz iść - oznajmiła patrząc na niego.
- Nie, no... Zostanę.
- Idź marudo! - zaśmiała się - Tylko macie nie przeginać z alkoholem. Wróć mi tylko pijany, a śpisz na podłodze!
- Skoro nalegasz...
Louis z ciężkim bólem serca, i ogromnym uśmiechem na twarzy, poszedł przebrać się do pokoju, tak jak my. Po kilku minutach wszyscy byliśmy gotowi.
Prowadził Louis, który stwierdził, że nie ma ochoty spać na podłodze, i pobawi się w naszą niańkę. Tak czy siak, w końcu pojechaliśmy. Klub był nawet spory. Była dopiero godzina 16, a parkiet już był wypełniony. Usiedliśmy w rogu klubu i zamówiliśmy pierwsze drinki.
Przez dobrą godzinę tańczyliśmy i piliśmy. W pewnej chwili Niall zaproponował konkurs; kto wypije najwięcej.
- Od razu odpadam - oznajmił Louis, podnosząc ręce w obronnym geście. Wszyscy spojrzeliśmy na niego zdziwieni.
- Ty, Louis Tomlinson, król imprez, nie chcesz wypić z kumplami? - zdziwił się Zayn.
- Obiecałem El, że się nie upije - wyjaśnił.
- Dobra idziemy po alkohol, a ty spróbuj go przekonać - zaśmiał się Zayn i poszedł razem z Niall'em do baru.
- Uuu... Wyczuwam RH+ na parkiecie - wymruczała Perrie - Wracam za kilka minut...
- Tylko nie zrób mu krzywdy! - krzyknął za nią Lou. Ona tylko pomachała ręką, na znak że ma nie przeszkadzać.
Westchnął i upił trochę drinka. To jego drugi od dobrej godziny.
- Od kiedy ty jesteś taki spokojny na imprezie?
- Odkąd chodzę z El.
- Ekhem... Pantoflarz! - zakaszlałem ze śmiechem.
CZYTASZ
ZAWIESZONE || Exposed To Trial / L.P ▪ Book 2 ▪
FanfictionKochać to także umieć się rozstać. Umieć pozwolić komuś odejść, nawet jeśli darzy się go wielkim uczuciem. Miłość jest zaprzeczeniem egoizmu, zaborczości, jest skierowaniem się ku drugiej osobie, jest pragnieniem przede wszystkim jej szczęścia, czas...