Rozdział 9

2.3K 86 5
                                    

Pov'n ARIA

Poczułam delikatne muskanie na moich ustach. Oddałam pocałunek spragniona dalszych wydarzeń. Pocałunek był na początku delikatny, namiętny oraz powolny, a po chwili zmienił się w zachłanny coraz bardziej odważny i rozpalający. Nagle poczułam obcą dłoń na moim brzuchu. Tak zwanie oszalały w nim motylki. Wilgotne usta sprawcy wędrowały wzdłuż mojej szyi. Sprawiało mi to nie wyobrażalną przyjemność. Jęknęłam czując że natrafił na mój czuły punkt.
- Tak właśnie Ariu, jęcz mi do ucha - Poznałam głos od razu. Zayn.
Obudziłam się nie spokojnie oddychając. Ten sen wydawał się taki rzeczywisty, a jednak był snem. Przetarłam oczy, patrząc się na sufit. Westchnęłam. Byłam cała spocona więc postanowiłam wstać i wziąć szybki odświeżający prysznic. Cały czas myśląc o tym śnie rozebrałam się i weszłam pod odświeżającą wodę. Ciecz dała moim spiętym mięśniom rozluźnienie. Po umyciu i wytarciu, założyłam bieliznę i dłuższą koszule. Nie miałam zbytnio ochoty naciągać coś na nogi. Wyszłam i dopiero teraz naszła mnie myśl ' Gdzie jest Zayn? '. Ruszyłam do salonu, a w nim zobaczyłam właśnie Go odwróconego do mnie tyłem, a co gorsza nie miał koszulki. Patrzałam się na niego przez chwilę, aż przypomniał mi się sen. W tej samej chwili poczułam wielki rumieniec na moich policzkach. Jego ciało było perfekcyjnie wyrzeźbione przez co poruszyłam się nie spokojnie. Postanowiłam iść dalej jakby nigdy nic do kuchni. Chce ominąć nie potrzebnych z jego strony komentarzy, które pewnie by mnie jeszcze pogrążyły. Otworzyłam lodówkę, a jej pustka prawie mnie oślepiła. Westchnęłam.
- Zayn - westchnęłam i oparłam się o blat szafki czekając na niego. Po chwili zjawił się już całkowicie ubrany, ale i tak jego przylegającą koszulka do tułowia wiele mówiła o jego budowie ciała - Muszę się wybrać na zakupy - powiedziałam.
- No dobra, jadę z tobą jeśli o to Ci chodzi - powiedział uśmiechając się wrednie. No tak, mogę sobie pomarzyć o samotnym wędrowanie po sklepach szukając tych ważnych rzeczy i jakiś mniej ważnych dupereli.

***
Pov'n ZAYN

Widziałem jak na mnie się patrzała kiedy stałem w salonie zamyślony. Jej wzrok prawie sam mnie pożerał, a kiedy jeszcze w kuchni przeskanowałem w co była ubrana no to muszę powiedzieć, że możliwe iż tego nie wie ale samym takim ubiorem by sprowokowała wielu złych ludzi, którzy tylko marzą by dobrać się do młodego ciała w jednym oczywiście celu. Miała długie, seksowne nogi które mogę zobaczyć przez tą coś na kształt koszuli. Nie zaprzeczę w mojej głowie pojawiło się wiele nie moralnych myśli co mógłbym z nią robić na tym cholernym blacie. Wyobrażałem sobie jak dochodzi krzycząc moje imię. Krzyczała by je tak niesamowicie głośno, że pewnie wściekły sąsiad by się odbijał próbując zakończyć wszystko.
- To w takim razie idę się przebrać i pojedziemy - powiedziała i wyszła kołysząc biodrami. Tak zdecydowanie jest niebiańsko seksowna. Dobrze, że mam na sobie szerokie dresy bo jestem pewien, że gdybym miał jakieś wąskie byłby widać nie mały wzwód.

*

Chodziliśmy już po tych sklepach tam długo, że myślałem iż padnę. Co chwilę wymyśliła coś nowego. Rozumiem że jest kobietą i kobiety po prostu tak mają że muszą wszystko zobaczyć, dotknąć i co jest jak dla mnie śmieszne nawet wahają czy to jest właśnie ten zapach. Ludzi byli od groma więc starałem się trzymać Arii jak najbliżej, ale w końcu musiałem usiąść na chwilę. Ponieważ ta bestia zaciągnęła mnie do sklepu z odzieżą damską. Dlaczego? Bo jakiś chory umysłowo człowiek wystawia ubrania na wystawach i nakręca kobiety w tą otchłań zakupową jeszcze bardziej. Porażka. Westchnąłem wyciągając się na kanapie przed przymierzalnią w której od paru minut siedzi. Pewnie się wstydzi i zastanawia czy na pewno kupić to co tam wtargała.
- Aria pokaż się pomogę Ci - powiedziałem w końcu. Usłyszałem jak coś do siebie mruknęła i po chwili wyszła z tego monstrum. Zobaczyłem ją w koszuli nocnej, ale była ona w miśki małe. Wyglądało to słodko i się uśmiechnąłem szeroko - Kup to.
- Ale nie wyglądam w tym dziwnie - spytała. No tak typowe pytania za pewne każdej z kobiet i nawet czasem mężczyzn na świecie. Ale tu nawet nie muszę kłamać z odpowiedzią.
- Wyglądasz uroczo i - spojrzałem się na jej odkryte nogi - nawet seksownie - zaciągnąłem dolną wargę do środka ust. Chyba jej nogi będą moją nową chorą słabością. Zaśmiałem się w duchu. Wróciła do przymierzalni, przebrała się i tak jak jej doradziłem kupiła. I wiedziałem że nie będzie tego żałować. Wracaliśmy już do samochodu kiedy nagle...
- Aria ... To ty? - usłyszałem męski głos za nami. W jednej chwili napiąłem szczękę czując że z nie wyjaśnionego powodu się denerwuje.
- Justin - usłyszałem tylko szept Arii. Widziałem po jej twarzy zaskoczenie. Byłem ciekaw kim ten koleś jest.
- Długo Cię nie widziałem... - powiedział poważnie nie zwracając wcale na mnie uwagi.
- Zapewne odkąd Cię nakryłam z tą dziwką - syknęła Aria. Kto to do cholery jest?!


---

Jest tu ktoś jeszcze?

Dziura w niebie || Z. M.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz