na zachód słońca. Coraz bardziej się niecierpliwił. Spojrzał na zegarek. „ No pięknie! Dopiero 12. Idę pobiegać" Jak pomyślał tak też zrobił. Koło 15 przyszedł do domu, wziął prysznic i zaczął czytać książkę od Hermiony. Trudno było mu się przyznać, ale polubił eliksiry. Coraz bardziej go „wciągały". Nawet nie zauważył, jak czytał dobre 5 godzin. Kiedy to spostrzegł wyleciał z domu jak z procy. Po 5 minutach był na miejscu. Nikogo nie zauważył. Usiadł pod dębem i czekał. Nagle usłyszał jakiś szelest za sobą. Natychmiast się odwrócił i wyciągnął różdżkę celując prosto w serce nieznanej mu postaci. Ta nic sobie z tego nie robiąc, powiedziała:
-Spokojnie Harry. Nic Ci nie zrobię- i odsłonił twarz. Był to starszy mężczyzna na oko w wieku 70 lat, miał łagodną twarz szlacheckie rysy.
-Posłuchaj mnie Harry. Nazywany jestem przez ludzi Losem. Przyszedłem powiedzieć Ci kilka tajemnic, o których nawet Dumbledore nie wie.
-Co? Znowu jakieś tajemnice? Mam już tego dość! - krzyknął młody Potter - Chociaż ty powiedz mi prawdę. Choć raz całą- dokończył wręcz błagalnym głosem.
-Dobrze. Może zacznijmy od twojego imienia i nazwiska. W pełni twoje nazwisko brzmi: Harry James Merlin Godrik Salazar Huffelpuff Ravenclaw Gryffindor Slytherin Potter.
-Ale... Jak to możliwe? - zapytał po chwili oszołomiony Potter.
-No więc tak... Był sobie pan i pani. Bardzo się kochali i pewnej pięknej, upojnej nocy...
-Ok... Ok... czaję. Nie kończ. - powiedział przez śmiech Harry. Po chwili także Los zaczął się śmiać, Kiedy się uspokoili Los powiedział:
-A teraz na poważnie. Istnieje jeszcze jedna przepowiednia. Wiem o niej tylko ja, a za chwilę także i ty. Słuchaj uważnie.
„ Nadejdą ciemne czasy,
jak w noc bez księżyca,
wtem pojawi się szóstka przyjaciół,
która nadludźmi jest,
oni władać będą rasami potężnymi,
a wśród nich będzie w Wybraniec,
który władcą nad władcami będzie,
wtem słońce zaświeci
i powstanie nadzieja i wiara
wkrótce powróci dobro,
w zło odejdzie i nie wróci NIGDY"
-Jak to nadludźmi? Jak to władcą nad władcami? Jaki Wybraniec? Tylko nie mów mi, że to ja, bo nie przeżyję!! - krzyknął Harry.
-No cóż... tym Wybrańcem jesteś TY!!
-Nie no super... Skaczę z radości!
-Spokojnie Harry. Może najpierw wyjaśnię ci kto to ci nadludzie. Są to istoty doskonałe. Wspaniałe i dostojne. Mają dużo więcej mocy niż czarodzieje. Teraz władca nad władcami. Otóż 5 przyjaciół będzie władać 5 różnymi rasami. Jednak Ty będziesz miał nad nimi pełną kontrolę i władzę. Aby zostać nadludźmi i władcą trzeba będzie przejść szkolenie. W (mam nadzieję) twoim (już niedługo) zamku upłynie 5 lat, a tutaj 5 sekund. Tam też poznasz informację o swojej rodzinie (mam z tym związaną pewną niespodziankę) Zgadzasz się? - zapytał na koniec Los.
-Tak zgadzam się. - odpowiedział po kilku minutach młody Potter.
-Więc połóż się spać o 24, a wtedy przez sen zabiorę Cię. - powiedział
CZYTASZ
Harry Potter i Władca Magicznych
FanficHarry przejdzie przez magiczne szkolenie i dowie się, że jest.... władcą magicznych.