Udałam się do swojego pokoju i włączyłam mojego starego już laptopa. Odpaliłam facebooka i jak zwykle było pełno zaproszeń, powiadomień i wiadomości. Zobaczyłam, że napisał do mnie sam Dawid.
Dawid: Hej. Żyjesz?
Ty: Jak widać.
Dawid: To dobrze :)
Ty: Nom
Dawid pisze...
-no pisze już od 10 minut kuźwa.- powiedziałam sama do siebie.
Zdenerwowałam się i wyłączyłam komputer. Mama i Nicole spały więc po cichu poszłam się wykąpać. Wróciłam do swojego pokoju i odpaliłam facebooka na telefonie.
*3 nowe wiadomości*
O może Dawid-pomyślałam. Sama nie wiem dlaczego tak mi na nim zależy. Przecież wiem jaki on jest. Musze sobie poradzić!Dawid: Wiktoria ja nie wiem co ci się stało... Wszystko było okej... Nawet lepiej! A później mnie tak nagle olałaś.O co chodzi? Prosze wyjaśnij mi to... A jeślij jest coś co mogę zrobić żeby było tak jak na początku to mi to powiedz. Mówiłem ci, że mi na tobie zależy... Prosze odezwij sie
-----------
Moi drodzy przepraszam, że nie pojawił się ostatni dzień maratonu ale nie mogłam włączyć wattpada na telefonie a tu mam zapisane całe rozdziały. Jak to powiedziała moja przyjaciółka "wattpadł". Obiecuje wam, że dodam jeszcze 2 rozdziały dzisiaj.
Buziaki! <3

CZYTASZ
Nad życie [D.K]
FanfictionMiał taki znajomy uśmiech. [...] chyba zauważył jak mu się przyglądam bo podszedł do mnie. -Dawid Kwiatkowski jestem.- zaśmiał się chłopak . W tej chwili nie wiedziałam co powiedzieć... To opowiadanie nie jest oparte w 100% na faktach. (Wiek znajom...