- Mamo ide kawałek z Kwiatem dobrze?- zapytałam.
-Okej masz telefon?- spytała jak zwykle zatroskana.
-Tak mam. To idziemy.-
-Do widzenia.- wtrącił chłopak.
-Cześć dzieciaczki-
I wyszliśmy z mieszkania.
-Po co idziesz ze mną? Mieszkam blisko i umiem o siebie zadbać.- zaśmiał się Dawid.
-No wiem. Ale w sumie czemu musisz wracać?-
-No bo po szkole byłem tylko na chwile w domu. Chcesz wpaść? Wiesz, że moja mama cię lubi. Więc nie ma sprawy.-
-No tak wiem. Tylko napisze sms'a do mamy.-
-Jak będziemy na miejscu okej?- Powiedział i złapał mnie za ręke.
TAK SZLIŚMY ZA RĘKE i o dziwo tym razem nie zabrałam jej tylko umocniłam uścisk.
-Już nie uciekasz?- zaśmiał się.
-Jak widać.- Uśmiechnęłam się lekko.
Szliśmy tak jeszcze chwile śmiejąc się z tego jaka byłam "głupia" na początku naszej znajomości.
-Bo mnie stresowałeś. wiesz oglądałam cię na youtube i nagle stoisz w jednym pomieszczeniu ze mną.- Powiedziałam w końcu.
-Dobrze, że nie poprosiłaś o autograf bo bym cię z domu wygnał.- odpowiedział przez śmiech.
-A wiesz, że chciałam?-
I już byliśmy przed drzwiami do mieszkania Dawida.
------------------
Kochani zaczynamy nasz 3 dniowy maraton. Jeszcze dzisiaj pojawią się 2 rozdziały więc czekajcie (a jest na co *=*) buziakii ;**

CZYTASZ
Nad życie [D.K]
Fiksi PenggemarMiał taki znajomy uśmiech. [...] chyba zauważył jak mu się przyglądam bo podszedł do mnie. -Dawid Kwiatkowski jestem.- zaśmiał się chłopak . W tej chwili nie wiedziałam co powiedzieć... To opowiadanie nie jest oparte w 100% na faktach. (Wiek znajom...