Nad życie [D.K]

Rozdział 23

Siedze jak wryta. Nie wiem co powowiedzieć. Patrze chłopakowi w oczy tępym wzrokiem. Nie wiem czy mam powiedzieć ciche "ja ciebie też" czy od razu przytulić chłopaka. Przysiadam sie do niego bliżej i go przytulam. Chłopak odwzajemnia mój uścisk i jeszcze chwile tak siedzimy. Tylko ja i on. To musi być słodki widok. Dawid przerywa nasz uścisk i patrzy mi prosto w oczy. Boże moge zginąć za ten piękny widok. Kładzie swoją rękę na mojej szyi i sam się do mnie zbliża. Łączy nasze usta w delikatny pocałunek o ja odwzajemniam. Już po chwili ten spokojny pocałunek przemienia się w namiętny i zachłanny. Jak zwykle przerywa nam telefon. Tym razem nie mój. Jednak Dawid nawet nie spojżał na niego.

-Telefon.- zdążyłam powiedzieć między pocałunkami.

-poczeka.-

-A jak to ważne.- powiedziałam i odsunęłam się od chłopaka.

Wziął telefon do ręki. Wyświetlało się zdjęcie Karli oraz podpis "Gruba".

-nie chce mi się z nią teraz gadać.- powiedział i już się do mnie przysunął.

Ja się odsunęłam i nic nie odpowiedziałam tylko wzięłam jego telefon jak swój i odebrałam.

-Halo?- zaśmiałam się.

-Oooo dobra nie przeszkadzam- powiedziała dziewczyna przez telefon.

-Spoko.-

-Pozniej pogadamy laska miłego dnia. Ach pewnie jest miły.- Zaśmiała się dziewczna.

Nacisnęłam czerwoną słuchawkę i odłożyłam telefon.

-----------
Jest kolejny rozdział ^^
I właśnie zauważyłam, że to już 23 rozdział a oni dopiero zaczynają hahah!
Damy rade 7 gwiazdek? *-*
+ dziękuje za wszystko <3