Rozdział 35

1.5K 87 3
                                    

Pierwszy tydzień bez Dawida minął mi bardzo szybko. Mama zgodziła się żebym zostawała w domu co pociągneło za sobą wolne od szkoły również dla Nicole, która była wniebowzięta tym pomysłem. W końcu nie zawsze ma się 2 tygodnie wolnego od szkoły. Dawid oczywiście codziennie dzwonił i prawie codziennie rozmawiamy na skype. Karla, Głuszko, Daniel i Herman mnie codziennie odwiedzają. Z Herman dopiero teraz mam taki dobry kontakt. Wcześniej prawie z nią nie rozmawiałam. Do mojej siostry również przychodzą znajomi. Poznałam ich i wiem, że mają na imie Sandra, Jessica no i Michał - chłopak z parku. Oczywiście Nicole cały czas twierdzi, że to tylko kolega ale ja z niej wszystko wycisne.

No więc pierwszy tydzień właśnie tak wyglądał. A ten obecny... hmm sama nie wiem Dawid ciągle jest zajęty i rozmawiamy tylko chwile woeczor przez telefon, Nicole ciągle gdzieś wychodzi, w szkole dają wycisk więc moi przyjaciele nie mogą mnie odwiedzać a mama zatrudniła się w nocnym przedszkolu i pracuje najpierw 6-13 a następnie 20-5 więc od 5 do 6 jest na mieście i tak od poniedziałku do czwartku. W piątki chodzi na 6 ale do 15. No cóż takie czasy. Ja całymi dniami siedzę sama i nic nie robie. Z nudów sama zaczęłam się uczyć. Dzisiaj jest czwartek więc za dwa dni wróci Dawid. No w końcu. A za tydzień mi zdejmą gipsy. Jeszcze większe w końcu. Już z nimi szału dostaję.
Na szczęście o mnie i o Dawidzie nie wiedzą jego fanki. Dlaczego na szczęście? Wiem jakie są. Zawistne... zjadły by mnie gdyby mogły. A to wszystko przez zazdrość więc narazie lepiej, że nikt nic nie wie.

-------
Miłego dnia(?)

Nad życie [D.K]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz