Rodzinka właśnie spożywała wspólnie kolacje. Może nie są spokrewnieni, ale to zawsze rodzina.
-Ta nowa szkoła dobrze ci robi -zagadnął mężczyzna - Ostatnio cały czas się uśmiechasz.
-Wesoły jak skowronek- stwierdziła Natalia- Jakby się zakochał. To teraz jesteś z Kamilą czy tą ładną blondynką?
-Kamila to przyjaciółka, a z Mają zerwaliśmy -wytłumaczył Tomek.
-To masz teraz kogoś nowego na oku?
-Można tak powiedzieć, tylko... ta osoba nigdy nie odwzajemni tego co czuję -wzruszył ramionami.
-Bo Ta Osoba -Marcin zaakcentował dwa ostatnie słowa - nie jest taka jak ty.
Piwnooki doskonale wiedział, kim był jego brat i że ten ktoś zapewne jest chłopakiem. To było pewne. Z resztą, całe liceum wiedziało o jego orientacji.
-Jak ma na imię? -zaciekawiła się kobieta, nie zwracając uwagi na syna.
Tomek spojrzał się na ojca, potem na resztę. Dużo o tym myślał, ale bał się wyznać jemu prawdę. Już dawno chciał, ale obawiał się jak zareaguje. W końcu wszystko może się zdarzyć. Ale musiał mu to kiedyś powiedzieć, teraz jest chyba odpowiedni moment.
-Se... -przełknął ślinę, nerwowo spoglądając na rodzica -Sebastian. Ma na imię Sebastian.
Zapadła grobowa cisza. Tylko Marcin się lekko zaśmiał, nie dowierzając, że braciszek zakochał się w jego najlepszym przyjacielu. Jednak spoważniał, widząc, że teraz sytuacja może potoczyć się w każdym kierunku. Milczenie nadal trwało, powodując okropną atmosferę. Marcin położył dłoń na ramieniu Tomka, aby go jakoś wesprzeć.
-Nie rozumiem - odezwał się w końcu Marek -Miałeś przecież dziewczynę.
-Byłem z nią, tylko po to, żeby udowodnić sobie, że może jednak nie jestem... gejem - chłopak miał spuszczoną głowę, nie mogąc spojrzeć ojcu w oczy - Ale jestem...
-Jesteś tego pewny?
-Tak -kiwnął głową.
-W porządku -na te słowa, Tomek uniósł głowę wyżej- Nie jestem z tego powodu szczęśliwy, ale nic na to nie poradzę i kocham cię równie mocno.
-Naprawdę?
-Oczywiście, synu.
Marek podszedł do niego, żeby go przytulić. Zaprosił resztę domowników do rodzinnego uścisku.
-Dzięki, że mi to powiedziałeś - rzekł Marek, kiedy usiedli z powrotem przy stole.
-Marcin, ty też chcesz nam coś wyznać? - spytała Natalia.
-Tak, mamo. Jestem... - chłopak wziął głęboki wdech, jakby się stresował - Jestem hetero. Podobają mi się dziewczyny. Proszę, nie wyrzucaj mnie za to z domu.
-A ja nie chciałam mieć wnuków... I co ja teraz zrobię? -zaśmiała się, po czym reszta też wybuchła śmiechem.
*Tomek i Marcin
![](https://img.wattpad.com/cover/54767688-288-k629171.jpg)
CZYTASZ
On nigdy mnie nie pozna
RomanceSebastian jest w pierwszej klasie liceum. Szybko zyskuje nowych przyjaciół, popularność... Tomek jest od niego o rok starszy, chodzi do innej szkoły, gdzie nie może się odnaleźć. Jest codziennie poniżany i wyśmiewany przez innych, choć nikomu nic n...