Rozdział 16 Prawda i moc

2.1K 199 16
                                    

Pam, pam, pam! Zmartwychwstałam! Fanfary proszę! Powróciłam do was z krainy bezwenycotozaświat? Mam nadzieję, że tęskniliście, bo ja za wami tak.

A tak wgl. to bardzo bym chciała wam podziękować. Jesteście tacy wspaniali. Kociam was 💋. Pomimo tego, że mnie nie było zdobyłam dużo ⭐ i ( sorry za słownictwo) ale cholernie się cieszę! ✌( zwycięstwo!)

Ale nie przynudzam. Miłego czytania =^.^=

Calutki rozdział ku pamięci.

~Prawda i moc~

Szkatułka wykonana z ciemnego drewna była przecudnie ozdobiona. Uchyliłam jej wieczko, a z niej wyleciała mała istotka. Na początku byłam w szoku i powiem szczerze- byłam przerażona. Jednak szybko kwami wyjaśniła mi o co chodzi.

Nie mogłam uwierzyć. Ja? Super-bohaterką? Jestem tylko zwykłą, niezdarną nastolatką. I niby ja mam ratować Paryż?

~~~~~~~~~~~~~

Udało się. Paryż uratowany. Tak myślałam, ale nie. W mieście pojawiło się więcej potworów. Zawiodłam. Postanowiłam oddać kolczyki Alyi. Tikki była temu przeciwna, ale nie udało jej się mnie powstrzymać.

Włożyłam kolczyki do torby mulatki.

~~~~~~

Nie wzięła ich. Pobiegła nagrywać całą akcję. Chat Noir został schwytany, a Alya przygnieciona samochodem. Potrzebowali Biedronki.

Potrzebowali mnie.

~~~~~~~~~~~~

Podwójne życie jest ciężkie.

To strasznie dziwne być LadyBug i Marinette, bo kiedy Marinette jest obok Adriena to nie umiem się wypowiedzieć. Jąkam się, a do tego jestem wtedy cała czerwona. To takie okropne >.<

Jako Biedronka jestem taka pewna siebie, mogę robić wszystko. Nie potykam się. Biedronka jest drugą częścią mojej osobowości. Tą lepszą. Ale chyba tylko ja tak myślę. Tikki nie podziela mego zdania.

~~~~~~~~~~~

Marinette uwielbia Adriena. Kocha go. To miłość jej życia.

Tak myślałam dopóki nie pojawiły się te kolczyki i przeklęty Kot.

Dlaczego przeklęty? Bo LadyBug zaczęła się w nim podkochiwać.

~~~~~~~~~~

Kolejna akuma.

Odskoczyłam, kiedy pocisk Czarnej wdowy chciał mnie zabić.

Kolejną ofiarą akumy okazała się dziewczyna, której ktoś zabił pająka. Ale dlaczego musiała się przemieć akurat w Czarną Wdowę? Na jej strój składała się czarna, długa do ziemi suknia. Miała dekolt w kształcie serca i zdobiona była freskami na gorsecie. Byłaby naprawdę piękna, gdyby nie te odnóża wyrastające z jej pleców. Na dodatek się poruszały. Za każdym razem, kiedy to widziałam przechodziły mnie ciarki.

Z jej dłoni znów wyleciał czarny promień i w tym samym czasie poruszała jedną z odnóży. Zadrżałam. Musiałam. I ona to wiedziała.

Nie uniknę pocisku.

Coś przewróciło mnie, a ja wiedziałam, że to coś to Chat. Potoczyliśmy się po ziemi, a gdy się zatrzymaliśmy to on był nade mną.

Miraculum: Zapomniałam O Niej Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz