Chcielibyście rozdział, ale nie wiem jak się do niego zabrać cały czas coś mi się w nim nie podoba i zaczynam pisać od nowa :(
Ale mam za to co innego!One shot!
Ale najpierw...
Znacie grupę zamkniętą na fb "Kotki i koty Bojówki"? I nie chcę teraz hejtować, ale... Kiedyś ta strona była fajna, można się było wypowiedzieć oraz poznać czyjeś zdanie. Teraz na grupie wszystko jest kontrolowane, a ty czekasz osiem godzin na przyjęcie postu.
Znacie mnie, wiecie, że nie lubię o nikim mówić źle (chyba, że to Volpina- jej nie zdzierżę). Napisałam post, w którym zadałam bardzo proste pytanie, a mianowicie "O czym napisać one-shot?". I nie dość, że czekałam prawie cały dzień na zaakceptowanie postu (osiem godzin, choć było i dłużej, ale kumam nie każdy spędza tyle czasu w necie co ja), jednak oni odrzucili post, a co najgorsze bez podania przyczyny. Byłam naprawdę wściekła na adminów. Chciałam napisać dla moich kotełków one shot, ale nie wiedząc o czym no... Kumacie. Jesteście bardziej ogarnięci niż ja xD
Dobra koniec moich wywodów, mam nadzieję, że nie uciekłaś/eś.
One shot!!!!!!!!!!!
Chat Noir- zwany także Czarnym Kotem- zwiastował we Francji pech i nieszczęście, ale ktoś postanowił to zmienić. Tym kimś był młody model, syn sławnego na cały świat projektanta mody, który w dzieciństwie stracił matkę w wypadku. Wiecie o kogo chodzi?
Tak, to ja. Adrien Agreste.
Oczywiście żaden mieszkaniec Paryża nie znał mojej prawdziwej tożsamości. Jednak wszyscy, mnie uwielbiali. Ratowałem ludzi z płonących budynków, udaremniałem kradzieże i w nocy ratowałem ludzi przed złoczyńcami.
Nie oczekiwałem pochwał i nagród. Wystarczyło mi to, że już nikt nie ucierpi tak jak moja rodzina.
Moja matka została zamordowana w wypadku. Widziała kradzież drogocennego naszyjnika i uciekła. Jednak niezłapani złodzieje dopadli ją i próbowali upozorować wypadek samochodowy. Po części im się udało. Zabili moją matkę, ale nie uciekli, bo ojciec ruszył niebo i ziemię, aby znaleźć sprawców. Po tamtym zdarzeniu tata nie jest sobą. Często zachowuje się tak jakby obwiniał cały świat o to co się stało. Jakby to była wina każdego jednego małego człowieka.
Nie powiem, że ja się z tym pogodziłem, ale bycie Czarnym Kotem było dla mnie pewnego rodzaju terapią. Pomagałem by innym nie stała się krzywda, by oni nie musieli umierać jak mama, umrzeć w życiu jak tata i samotnie cierpieć jak ja.
Była noc padał lekki deszcz, ludzie śpieszyli się do domów. Patrolowałem miasto, skacząc z dachu na dach. Odkąd się pojawiłem przestępcy stali się jakby... spokojniejsi? Ale nie wszyscy -Pomyślałem, widząc mężczyzn w kominiarkach, stojących przy tylnych drzwiach jubilera. Zaczęli majstrować coś przy alarmie i wtedy wkroczyłem do akcji.
CZYTASZ
Miraculum: Zapomniałam O Niej
FanficTego dnia gdy zniszczyliśmy Władcę Ciem Marinette-Biedronka straciła pamięć. Nie chciałem żeby pamiętała te okropne dla niej chwilę. Kazałem jej odejść. Więc co ona robi tu po czterech latach?! ************* Adrien uśmiechnął się i zaczął się do mni...