Rozdział 30 Koniec.5 Happy End

1.6K 139 33
                                    

Nie wiem co ja zrobiłam! Usunęłam tamto!

Macie to czytać! I w odpowiednim momencie włączyć muzykę.

Rozdział z dedykacją dla sunnyonline oraz

malinka914 za pomoc w wymyśleniu broni.
______________________________________

Adrien ruszył w kierunku Władcy Ciem ze szpadą w ręce. Był taki pewny siebie.

A poza tym był słodki.

Mając na sobie kostium biedronki... jako tako... czułam się lepiej.

Odwróciłam się do Chloe. Stała tam jak robot, wpatrując się przed siebie. Co się z nią stało?

Jeszcze niedawno na mnie krzyczała, później przepraszała, a teraz? Wygląda jak wyprana z życia marionetka.

Nagle rzuciła się w moją stronę, unosząc zaciśniętą dłoń. Chciała mnie uderzyć. Złapałam jej rękę zanim zetknęła się z moją skórą.

-Co ty robisz, Chloe?! - Krzyknęłam.

Odrzuciłam jej rękę, a ona na mnie natarła. Jej dłonie poruszały się szybko, celując w moją twarz, a ja reagowałam szybciej niż normalny człowiek. Nagle kopnęła mnie w brzuch, a ja upadłam kilka metrów dalej. Mocne uderzenie wycisnęło dech z mojej piersi. Łapczywie łapałam powietrze.

Podniosłam się powoli, przyglądając się jej.

Co się z nią stało?

Blond włosy w totalnym nieładzie i rozsypce. Podczas gdy ja dyszałam z wysiłku, ona stała tam i nawet nie wyglądało na to, że oddycha.

-Co on z tobą zrobił? - Warknęłam i zaczęłam zbliżać się do niej.

Nie wykonywała żadnego ruchu. Złapałam za yo-yo, za dwa. Zaczęłam nimi kręcić, aż utworzyły tarczę. Stanęłam kilka kroków od niej.

-Co ci się stało, Chloe?

____________________________________

-Chloe-

Czekałam na tę chwilę tak długo. Tyle lat w niepewności i poczuci straty.
Teraz nadszedł ten czas.

Wreszcie zobaczę mamę.

Na początku nie uwierzyłam w słowa tego wariata, dopóki nie powiedział gdzie znajdę jej rzeczy.

-Twój ojciec ukrył je na strychu w wiejskim domku, należącym do Abeille.

Sprawdziłam to.

Długo szukałam domku, o którym mówił, jednak jak tylko go znalazłam, udałam się na strych. Przechodząc przez liczne pomieszczenia zauważyłam w jak dobrym stanie jest dom.

Weszłam na górę i znalazłam wiele rzeczy. Kobiece ciuchy, biżuterię, a nawet pamiętniki. Jednak przez czysty przypadek znalazłam szkatułkę, ukrytą w ścianie. Na wieczku miała wygrawerowane "Abeille, która jest jedyną prawdą ". To było dziwne.

Abeille oznacza pszczołę, ale nie wiem też jak nazywała się moja matka.

Otworzyłam skrzynkę i ujrzałam w niej śliczny grzebyk do włosów z motywem pszczoły.

Wzięłam go w dłoń i wtedy pojawił się Vrai. Wszystko mi wyjaśnił. Całą prawdę.

Udałam się więc do osoby, która to wszytko zaplanowała.

Do Władcy Ciem.

Chciałam go zniszczyć za odebranie mi matki. Jedynej osoby, która mnie kochała.

Miraculum: Zapomniałam O Niej Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz