Cześć wszystkim! Nazywam się Selena Enrique. Mam 19 lat. Mój tata Luis jest aktualnie trenerem Celty Vigo. Właśnie wracałam z zakończenia roku szkolnego. To był już ostatni rok męki w tej szkole. Cieszyłam się jak małe dziecko. Przez pracę taty co chwile zmienialiśmy otoczenie. Albo nie przedłużali z nim kontraktu, albo to on nie chciał dalej z nimi pracować. Również z tego powodu nie mogłam znaleźć sobie przyjaciół nie najdłużej niż na 'jeden sezon' to było uciążliwe. Ale na szczęście, miałam przyjaciółkę w Barcelonie. Gdzie udało nam się jakoś nawiązać kontakt, którego o dziwo nie straciłyśmy. Wracając po raz ostatni ze szkoły, zadzwonił do mnie telefon. Była to mama.
- Sel, wracaj szybko do domu! Ważna sprawa. - mówiła podekscytowanym głosem.
- Dobrze mamusiu. - powiedziałam ściągając szpilki z nóg i pobiegłam jak torpeda do domu. - Jestem! - krzyknęłam.
- Jak super! Pakuj się lecimy do Barcelony! - wykrzyczał podekscytowany tata.
- Ale wszystko? - zapytałam zdezorientowana.
- Tak, dostałem propozycję trenowania FC Barcelony i to pierwszej drużyny. - odpowiedział.
- O której mamy lot? - zapytałam ponownie.
- Jutro rano o 9;00. - odpowiedziała mama, bo tata poleciał szukać wszystkich swoich rzeczy. Wow wracamy do Barcelony! To chyba najlepsze co mnie dotychczas spotkało!
CZYTASZ
Soy tu sueno. | selena&neymar♥
Fanfiction"Po policzku spłynęła mi łza i zmoczyła jeansową koszulę piłkarza. - Ney... - spojrzałam w te Jego cudne brązowo zielone oczka. - Ćsiii.. - pocałował mnie w głowę.. - Nic nie mów. Tylko.. - odparł. - Tylko? - zapytałam spoglądając na Niego. - Tylko...