14

2.8K 196 12
                                    

***Draco*** 

 -No więc...  musisz hmmmmm.-  zastanawiał się Blaise.
-Oj nie każ  mi czekać  i mów wreszcie. - jęknęła Granger, a mi przez chwilę zrobiło mi się jej żal.
-Załóż koszulę Draco'na -powiedział, a ja podszedłem i podałem jej moją koszulę.

(Przy korekcie staram się usuwać zdjęcia ale przyznacie że to jest całkiem niezłe haha~ dopis autorki)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

(Przy korekcie staram się usuwać zdjęcia ale przyznacie że to jest całkiem niezłe haha~ dopis autorki)

-D...dzięki- wyjąkała i zarumieniła, a ja uśmiechnąłem się triumfalnie w końcu fajnie jest widzieć jak jakaś dziewczyna się przez ciebie rumieni

***Hermiona***

-D...dzięki - wyjąkałam i poczułam jak na moją twarz wpływa rumieniec. Wzięłam od niego koszulę i założyłam na siebie. Tak wspaniale pachniała NIM, a jednak zapach był zniewalający. Tak swoją drogą to musiał dużo wydawać na te perfumy. Pomyślałam i zakręciłam butelką. Wypadło na Draco'na.
-Hmmm co by ci tu dać?- zapytałam samą siebie
-Ja chcę pytanie Granger. - powiedział i uśmiechną się.
-Yyyy no dobra...no to...czy kiedyś się zakochałeś? A jak tak to jakiej była krwi? I czy nadal ją kochasz?  -zapytałam.     
-Tak. Była czystej krwi. -powiedział, a nad nim pojawiła się czerwona chmurka.
-Oj kłamiesz Draco'nie kłamiesz - powiedziałam i pokręciłam głową  .
-I tak nadal ją...jak ty to ujęłaś? kocham. -to mówiąc zakreślił cudzysłów w powietrzu.
-No dobra, kręć.-powiedziałam. I niemal tego pożałowałam bo wypadło właśnie na mnie. Na Godryka za co?

***Draco***

-Musisz nalać całą wannę zimnej wody i do niej wejść-powiedziałem, a ona posłała mi spojrzenie typu "Ty se chyba jaja robisz" więc dodałem szybko- w ubraniach oczywiście.
-Jak będę chora to pożałujesz. -powiedziała i pogroziła mi palcem 
-Oj Granger.. Granger jak będziesz chora to będę się tobą opiekował -zażartowałem 
-Chyba jednak się nie rozchoruję - powiedziała lekko wystraszona. I poszła w stronę łazienki. A my zaraz za nią. 
-Koszula. -powiedziałem 
-CO?-zapytała zdziwiona 
-Moja koszula będziesz miała czym się okryć-powiedziałem, a ona podała mi koszulę.
Po skończonym  zadaniu wróciliśmy na fotele przy kominku, a Granger opatuliła się moją koszulą muszę przyznać, że wygląda uroczo w moich ciuchach. Rzuciłem na nią zaklęcie wysuszające.
-Dobra kręć.-pogoniłem ją, a ona zakręciła... wypadło na Weasley 
-Usiądź na kolanach dowolnego chłopaka i siedź do końca gry.-Weasley naburmuszyła się i dzięki ci Salazarze wybrała Diabła
-Wyluzuj Diable..... po prostu nie mam zamiaru siedzieć całą grę na Malfoy'u-powiedziała 
Zakręciła i wypadło na Hermionę  
- Masz 1 min. całować się z......
-Ooo nie Ginny ja ci się całować nie kazałam to nie fair.
-Trudno...no to Malfoy zgadzasz się?
-No.-powiedziałem bez entuzjazmu ale tak naprawdę cieszyłem, że znowu mogę ją pocałować i dotknąć, a potem wytłumaczyć się zadaniem.
-Ty tak serio?-krzyknęła 
-No chyba, że wolisz jutro na śniadaniu -powiedziałem, a ona podeszła do mnie zrezygnowana i pocałowała...Wiewióra i Diabeł odliczali czas.
-Ja się zemszczę -powiedziała
Oczywiście bez ognistej ani rusz. Już byliśmy porządnie wstawieni i praktycznie robiliśmy wszystkie głupie zadania. Hermiona wylądowała u mnie na kolanach owinięta moją koszulą. Tak o 4 nad ranem Dziewczyny usnęły. Hermiona wtuliła się we mnie tak mocno, że praktycznie nie mogłem się ruszyć. Na Salazara jak będzie powtórka z przed wczoraj to pozaklejam im te piękne usteczka obiecuję.

***Hermiona***

Otworzyłam powoli oczy i zobaczyłam Draco'na nie wiem dlaczego nie krzyknęłam ale on był taki przystojny no i te oczy tak w sumie to chyba mi się spodobało spanie w jego ramionach. Zaraz skarciłam się za tę myśl i uśmiechnęłam się do niego, a on posłał mi spojrzenie typu "Dobrze się czujesz?".

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

PRZEPRASZAM ŻE TAKIE KRÓTKIE TE ROZDZIAŁY ALE NIE MAM KOMPLETNIE POMYSŁÓW PRZEPRASZAM JESZCZE RAZ BARDO MI PRZYKRO.




Dramione/WRÓG CZY PRZYJACIEL...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz