5.

4.3K 221 4
                                    

Rozdział po przeróbkach, treść może być niezgodna z komentarzami

*DRACO* *U MCGONAGALL*

-Dobry wieczór pani profesor.- Hermiona, już na wejściu przywitała nauczycielkę.

-Dobry wieczór panno Granger i panie Malfoy.

-Witam panią profesor-odpowiedziałem grzecznie.

-Proszę, oto wasze hasło do dormitorium- podała nam starannie zdobioną kopertę, z godłami naszych domów.

-Dziękujemy, to wszystko? -zapytałem.

-Tak panie Malfoy. To wszystko, do widzenia.
Kiedy kobieta pożegnała nas ciepłym uśmiechem, razem z Granger ruszyliśmy w stronę dormitorium, gdy wreszcie odtarliśmy na miejsce doznaliśmy szoku, po minie Granger wywnioskowałem, że zdziwiła się tak samo jak ja. Otóż portretem który strzegł naszego dormitorium był portret samego Albus'a Dumbledora. Wypowiedzieliśmy hasło (Czekoladowe żaby) i weszliśmy do środka. Naszym oczom ukazał się piękny salon. Na środku stała czarna skórzana kanapa obok którego stał stolik, zaraz za nim ciągnęły się schody do dwóch dormitorii, drzwi oznaczone były herbami. Z sufitu zwisały ciężkie metalowe żyrandole a ściany były w kolorach naszych domów. Zdobienia pomieszczenia były wykonane starannie, wyglądały przepiękne. Przypominały trochę styl romański delikatnie zmieszany z gotyckim.

 -Pięknie tu -stwierdziła Hermiona.-Idę zobaczyć mój pokój.
Po chwili i ja zrobiłem to samo. Gdy wszedłem do pokoju ujrzałem duże pomieszczenie w barwach slytherinu, które z kolei było utrzymane w stylu gotyckim. Na środku stało wielkie łóżko dwuosobowe, przed nim stały dwa czarne skórzane fotele, a między nimi postawiono mały stolik. Z sufitu zwisał kryształowy żyrandol. Ściany były zielono-srebrne. Po lewej stronie umieszczone było okno z zielonymi firanami, a po bokach łóżka stały dwie szafy, z prawej strony na ścianie wisiało lustro, pod którym zamieszczono półkę na kosmetyki.
Pokój mi się naprawdę spodobał, kiedy przyjrzałem się pomieszczeniu oraz wypakowałem wszystkie rzeczy za pomocą zaklęcia, ruszyłem w stronę łazienki.

Jej wnętrze było równie zachwycające, co pozostałe pomieszczeni, przy okazji zdołałem zauważyć, że Granger zdążyła się już zadomowić. Zamrugałem parę razy, musiałem przyznać, że miała tego sporo. Poukładałem na pozostałych półkach moje rzeczy, dopóki miałem jeszcze miejsce i poszedłem się położyć, od rana moja głowa pękała, a ja zapomniałem eliksirów.

*HERMIONA*

 Gdy weszliśmy do naszego salonu wspólnego rozejrzałam się.
-Pięknie tu-powiedziałam-idę zobaczyć mój pokój.-oznajmiłam. I odeszłam. Gdy zajrzałam do mojego dormitorium ujrzałam piękny pokój w kolorach gryffindor'u. Na środku stało wielkie łóżko dwuosobowe, przed nim stały dwa czarne skórzane fotele, a między nimi postawiono mały stolik. Z sufitu zwisał kryształowy żyrandol. Ściany były czerwonozłote, a po lewej stronie umieszczone było okno z czerwonymi firanami. Po bokach łóżka stały dwie szafy, a z prawej strony na ścianie wisiało lustro, pod którym zamieszczono półkę na kosmetyki. Rozpakowałam się szybko i poszłam do łazienki. kiedy przekroczyłam próg zaparło mi dech w piersi. Łazienka była bardzo duża  po prawej stronie stał szeroki jasnobeżowy blat, pod nim były szafki, a na umieszczone zostały dwie duże umywalki nad którymi rozciągało się na całą długość lustro otoczone żarówkami. Po lewej stronie zauważyłam dużą wannę rogową, z czarnymi kawałkami kryształków na bokach. Szybko się "obudziłam" i poszłam po wszystkie kosmetyki. Poukładałam wszystko na pułkach i byłam tak łaskawa, że zostawiłam dla Draco'na dwie półki. Spojrzałam na zegarek było po 20. Szybko przebrałam się w czarną koszulkę oraz szorty i położyłam się spać.

Dramione/WRÓG CZY PRZYJACIEL...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz