9

11.2K 361 60
                                    

Zaspałam. Na moim telefonie wyświetliła się godzina 7:30  i trzy nieodebrane połączenia od Blanki. Szybko się zebrałam, oczywiście nie pomogły mi w tym poranne mdłości. Po odbyciu swojej porannej rutyny wyszłam z domu. Starałam się jak najszybciej dobiec do szkoły. Do końca lekcji zostały mi jeszcze dwadzieścia minut. Aż tak dużo się nie spóźniłam. Weszłam do sali.

-Dzień dobry, przepraszam za spóźnienie. - wyszeptałam i zajęłam miejsce obok Blanki.

-Iza? Przecież ty się nigdy nie spóźniasz... -westchnęła nauczycielka.

-Wiem, przepraszam zaspałam. To się nie powtórzy. - odpowiedziałam.

-No dobrze, podręcznik strona 67. -

-Wszystko ok? Jak się czujesz? - zapytała Blanka.

-Zaspałam, ale po za tym wszystko ok. 

Odpowiedziałam i razem z przyjaciółką zabrałyśmy się za odpisywanie notatek. 


Po skończonych lekcjach wróciłyśmy do domu.

-Hej, czy to nie Aleks? - zapytała dziewczyna  i wskazała na chłopaka siedzącego na przystanku autobusowym i zaciągającego się papierosem.

-Tak, to chyba on. 

-Powiesz mu?

Skinęłam głową. 

-To ja lecę, zostawię was. - pożegnała się ze mną przyjaciółka.

Dam radę! Poszłam szybkim krokiem na przystanek.

-Jak było w Nowym Jorku?- zapytałam się z ironią.

-O Iza! Musimy porozmawiać. - chłopak przygniótł butem kawałek papierosa.

-Też ci muszę coś powiedzieć...

-To chodź za tą kamienicę. - Nastolatek wskazał ręką kamienicę. 

Kierowałam się z chłopakiem za budynek. Poziom strachu wzrastał we z minuty na minutę. 

-No to ty pierwsza! - chłopak popatrzył się na mnie.

-Em...No... Nie wiem jak ja mam ci to powiedzieć ale...

-Ale?

-Jestem w ciąży... - wyszeptałam.

-Co?! - Aleks złapał się za głowę. - Z kim?

-No jak to z kim?! Z tobą kretynie! - wykrzyczałam.

-Ale to miał być tylko zakład!

-Jak to?! 

-Tak to, założyłem się z Adamem, że cię przelecę. Nie chcę być tatuśkiem. Spadam. 

-Moment! Trzeba było o tym pomyśleć wcześniej.  To... - pokazałam na swój brzuch - Też twój problem a w sumie nie problem a dziecko. Tak, to też twoje dziecko! 

-A co mnie to obchodzi? Zrób aborcję i tyle. Problem z głowy, nara suko!

I odszedł a mi zabrakło nagle głosu.


(od autorki; Adam to najlepszy przyjaciel Aleksa)


_________________

Rozdział poprawiony 14.10.2016

Informacja z ostatniej chwili; 

Nie wiem jak to się stało ale w przeciągu jakiś 15 minut "Nowa Rola" z miejsca 240 trafiła nagle na 17. nie wiem jak to jest możliwe ale mega się ciesze aaaaa!!!! <3

Ta Mała HistoriaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz