25

8.2K 303 12
                                    

Minęło parę dni i temat mojej ciąży się uciszył. Oczywiście dalej byłam "na językach" całej szkoły ale nie słyszałam tych głupich komentarzy.

Po skończonych lekcjach wracałam do domu. Oczywiście głupiutka ja postanowiłam że pójdę po dość wysokim krawężniku. Byłam tak zamyślona, że źle stanęłam . Już myślałam, że skręce nogę albo coś w tym rodzaju. O dziwo przed upadkiem uratowały mnie męskie ramiona. Wszędzie rozpoznam te perfumy.

-Adaś?

Chłopak uśmiechnął się, '' postawił " mnie spowrotem na krawężniku i powiedział :

-Dokąd tak lecisz księżniczko?

Przez ostatnie dni bardzo się do siebie zbliżyliśmy ale w dalszym ciągu pozostaliśmy na etapie przyjaźni. Ogarnęłam włosy i powiedziałam :

-Oj daj już spokój z tą " księżniczką"

Adaś nic nie powiedział tylko uśmiechnął się słodko i jak zwykle poszedł mnie odprowadzić. Gadaliśmy o wszystkim. Kocham te rozmowy. Dotarliśmy do mojego domu i na pożegnanie dałam mu buziaka w policzek.

Otworzyłam drzwi od mieszkania, weszłam do środka i ( jak w tych amerykańskich filmach) westchnęłam ciężko i oparłam się o nie. Mam taki mętlik w głowie. Sama nie wiem co robić. Czy ja naprawdę muszę się zakochiwać w najgorszym momencie w moim życiu. Chwila. Czy ja się właśnie przyznałam że?... O boże co ja robię? Kłócę się sama ze sobą. No ładnie...

Podeszłam do lodówki. Była tam tylko skrzydełko z kurczaka. Poczekam aż mama przyjdzie z pracy. Ona zawsze umie z niczego zrobić coś. Taka jest kochana.

Pobiegłam na górę, do swojego pokoju i włączyłam laptopa. Otworzyłam facebooka i zobaczyłam wiadomość od Adama :

Adam:  Serio nic z tego nie będzie? Bo nie wierzę że nic do mnie nie czujesz.

Zaczęłam bić się z myślami. Powiedzieć mu co do niego czuje, czy lepiej to przemilczeć. Jeśli mu powiem to on się jeszcze bardziej nakręci a ja i tak nie mogę z nim być. Ale jeśli mu nie powiem to może... Yyy nie ma dobrego wyjścia z tej sytuacji. Wzięłam głęboki wdech i postanowiłam odpisać.

Ja: Nawet jeśli to co nie pamiętasz że jestem w ciąży?

Wysłałam wiadomość i czekałam na odpowiedź. Nie trwało to długo :

Adam: Pamiętam ale ja chce nawet jeśli jesteś.

Ja: Teraz tak mówisz. Za chwilę już nie będę sama będzie nas dwie.

Adam: To dziewczynka? 😍

Wybuchnęłam wielkim śmiechem.

JaJeszcze nie wiem :)

Adam: A powiesz mi?

Ja: tak :)

Adam: okey. Nie chcesz ze mną być to ok ale chcę być zawsze blisko ciebie. Zawsze kiedy mnie będziesz potrzebowała ja tam będę. Chcę cię wspierać w trudnych chwilach chce abyśmy byli najlepszymi przyjaciółmi.

Gdy czytałam tę wiadomość łzy spływały po moich policzkach. Wzruszyłam się.

Ja: Serio?

Adam: Serio serio. 😍

Ja: muszę lecieć pa pa :)

Adam: pa pa :)

_________________

Rozdział poprawiony 15.10.2016

Ta Mała HistoriaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz