4

13.9K 380 62
                                    

Idąc do szkoły myślałam o Aleksie. Myślałam, że jak ja, niezbyt ładna chuda blondynka miała szansę u najprzystojniejszego chłopaka w szkole. Miał do wyboru tyle dziewczyn. Taką Oliwię, Natalię, Sandrę czy Blankę, która jest dużo ładniejsza ode mnie. Ale wybrał mnie. Nawet pamiętam kiedy do mnie podszedł.

Blanki nie było wtedy w  szkole a ja siedziałam na korytarzu i jadłam śniadanie. Nagle za swoimi plecami usłyszałam znajomy mi głos:

-Cześć!

Cała drżałam, odgarnęłam swoje włosy i powiedziałam:

-Hhhejj...- byłam bardzo zestresowana bo niedość, że rozmawiałam z chłopakiem, który mi się podobał to jeszcze na dodatek każda dziewczyna wzdychała na jego widok.

-Bo...Ten...No... Od dłuższego czasu zbieram się na odwagę żeby ci to powiedzieć ale jakoś wcześniej nie mogłem... - moje serce biło jak oszalałe. - Podobasz mi się i nie wiem czy czujesz to samo...

-Ja... To znaczy... Ty też mi się podobasz... - wyszeptałam.

-To co, spróbujemy? - chłopak uśmiechnął się do mnie.

-Tak. - odwzajemniłam uśmiech.

-To do zobaczenia po szkole. - nastolatek dał mi buziaka w policzek i odszedł.

Zaraz po tym widziałam jak każdy szepcze na nasz temat.  Gdy zadzwonił dzwonek kierowałam się do sali. Słyszałam tylko głupie komentarze.

"Ona i on?! 

"W ogóle do siebie nie pasują!"

Itp...

Ale stało się tak, że jesteśmy już ze sobą już jakieś cztery miesiące i około dwa tygodnie temu zrobiłam to z nim. MOMENT! A jeśli ja zniknęłam tam z nim żeby... O nie! Wtedy obiecałam sobie, że nie będę już długo tego robić bo muszę się skupić na nauce... Wiem, że może jestem za bardzo naiwna ale czułam, że to ten jedyny... Kurde, brzmię jak jakaś pieprzona księżniczka. No ale trudno.

Jestem już przy szkole. Widzę Blankę:

-Cześć! 

-Cześć! - odpowiedziałam.  


___________________________

Rozdział poprawiony 13.10.2016

Ta Mała HistoriaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz