28

7.6K 281 24
                                    

Po wyjściu Adama byłam cała rozkojarzona. Nie umiałam uwierzyć w swoje szczęście. Jakim cudem ja i on? - nie to nie możliwe na pewno zaraz się obudzę i się okaże, że to był tylko piękny sen.

Ale jaki on jest cudowny. Ma takie śliczne ciemne oczka. Ta jakiego grzywką...A jak się uśmiechnie to odpływam. Taki słodziak...o boże znów odleciałam, muszę pogadać z mamą w końcu nie widziałam jej dzisiaj cały dzień. Zeszłam schodach i znalazłam moją rodzicielkę w kuchni. Zaczęłam rozmowę :

-Hej mamuś!

-O cześć skarbie. No opowiadaj jak było u ginekologa. Tak cię przepraszam że nie byłam wtedy z tobą ale sama wiesz jak jest...

-Wiem, wiem Mamo, nie przejmuj się.

-To co? Chłopiec czy dziewczynka?

-Chcę mieć niespodziankę.

-Ah tak. My z tatą od razu wiedzieliśmy że będzie córka.

- Coś czuję że to będzie mała księżniczka.

-A ja mam nadzieję że to będzie chłopiec.

-Ja chyba pójdę na górę się pouczyć.

-Poczekaj Skarbie, może najpierw coś zjesz? - moja mama podała mi talerz z kanapkami.

Wcale nie czułam, że byłam głodna ale te kanapki wyglądały tak pysznie więc się skusiłam. Zabrałam talerz na górę i dołożyłam go na biurko. Położyłam telefon na łóżku (sama siedząc obok niego jak głupia) i czekałam czy Adam napisze pierwszy. A może to ja mam do niego napisać? - tak to dobry pomysł. Sama do niego napiszę. Już chwyciłam telefon aby napisać do chłopaka gdy dostałam wiadomość. Właśnie od niego:

Adam:  Cześć Księżniczko :*

Moment. On mnie nazwał księżniczką. Ooo... Jakie to słodkie mam motyle w brzuchu z wrażenia. Po chwili odpisałam mu:

Ja: Cześć Misiu :*

Nie musiałam długo czekać. Adam odpisał po krótkiej chwili.

Adam: Smakowało Rafaello?

Ja: Bardzo a tobie? :*

Adam: Było słodkie ale słodsze były twoje usta <3

Po tej wiadomości odpłynęłam. Pisałam z chłopakiem. Chwila. Wróć. Z moim chłopakiem jeszcze bardzo długo. A potem rutynowy wieczór.

___________

Rozdział poprawiony 15.10.2016

Ta Mała HistoriaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz