Znów dzwoni ten przeklęty budzik. Otworzyłam oczy i zajrzałam na telefon wiadomość od Adasia:
Adaś <3 : Cześć! Moje Skarby już wstały? <3
Dostałam jego sms dokładnie minutę temu *te wyczucie* trochę poprawił mi humor. Jeszcze chwilę leżąc w łóżku odpisałam chłopakowi.
Ja: Tak wstały i mają ochotę na czekoladę :(
Nie musiałam długo czekać zaraz dostałam kolejną wiadomość:
Adaś <3: A śniadanie jadłaś?
Ja: Oj nie przesadzaj...
Adaś <3: Skarbie ja mówię poważnie...
Ja: No dobrze już idę Kocham cię <3
Adaś <3: Ja ciebie też <3
Spojrzałam na zegarek. Godzina 7:00, szybko zerwałam się z łóżka i pobiegłam do łazienki. Wykonałam poranną toaletę i wzięłam przypadkowy zestaw ubrań z szafy. Gdy schodziłam na dół aby zrobić sobie śniadanie była godzina 7:15. Muszę przyznać, że jak na piętnaście minut aby doprowadzić się do normalnego stanu to efekt jest całkiem fajny. Zjadłam kanapkę z pomidorem, wzięłam plecak, ubrałam kurtkę, zamknęłam mieszkanie i wyszłam. Od dzwonka dzieliło mnie tylko kilka minut więc pozostawiłam w szatni wierzchnią odzież i poszłam pod salę w której mamy lekcję. Na korytarzu spotkałam Sandrę i Blankę. Przywitałam się z dziewczynami i zaczęłam rozmowę:
-Cześć!
-Hej, czemu cię wczoraj nie było? - spytała Sandra.
-Byłam u lekarza. - uśmiechnęłam się.
-Chłopiec czy dziewczynka? - zapytała Blanka.
-Niespodzianka. - Uśmiechnęłam się triumfalnie.
-Dziewczyny mam pomysł! - krzyknęła Blanka.
-Jaki? - zapytałyśmy.
- Idziemy dzisiaj do kina a potem na małe zakupy! Co wy na to?
-Dobry pomysł! - zgodziłyśmy się.
Naszą rozmowę przerwał dzwonek na lekcję. Chemia minęła całkiem spokojnie ale powtarzanie materiału z pierwszej klasy przyprawiało mnie o zawrót głowy. Po skończonej lekcji spotkałam na korytarzu Adama:
-Cześć Kotku-chłopak objął mnie w pasie.
-Cześć! - wtuliłam się w bluzę nastolatka i wyczułam jego perfumy.
-Jak się czujesz?
-Dobrze...
-Właśnie widzę- w jego słowach wyczułam ironie - Mam coś na poprawę humoru.
- Na prawdę, co?- uśmiechnęłam się do chłopaka.
-Czekoladę! Twoją ulubioną-nastolatek wręczył mi słodycz.
-Ojej jaki ty jesteś kochany!
-Wiem to Skarbie-wypowiadając te słowa chłopak pocałował mnie w policzek.
Moje szczęście nie trwało długo ponieważ zadzwonił dzwonek na lekcję. Teraz matematyka no super*sarkazm*. Po około siedmiu godzinach lekcji nareszcie byliśmy wolni. Wracałam do domu z Sandrą i Blanką umawiając się z nimi na dzisiejsze kino. Po dłuższej chwili byłam już w domu. Zajrzałam do lodówki. Było tam udko z kurczaka a w zamrażalce znalazłam warzywa na patelnie z szafki wyciągnęłam ryż i zabrałam się za przygotowanie posiłku. Po zjedzeniu obiadu poszłam do siebie na górę, położyłam się na łóżku, otworzyłam laptopa i przeglądałam zdjęcia małych dzieci. One są takie kochane. Cały czas zastanawiałam się czy to będzie chłopiec czy dziewczynka ale jednak chyba wolę mieć niespodziankę, przecież nie zależnie od płci będę je kochać tak samo. Spojrzałam na zegarek. Była godzina 15:34 a do kina jestem umówiona na 16:00. Co ja tu jeszcze robię?! Szybko zerwałam się z łóżka i pobiegłam do łazienki. Szybko poprawiłam makijaż i poszłam na przystanek. Za pięć minut miałam autobus. Śpieszyłam się bardzo i myślałam, że nie zdążę ponieważ byłam dwa metry od odjeżdżającego już autobusu. Na szczęście kierowca był tak miły, że na mnie poczekał. Gdy już wchodziłam do pojazdu powiedziałam tylko "dziękuję" i zajęłam miejsce. Po dłuższej chwili byłam na terenie galerii handlowej. Nagle zauważyłam swoje przyjaciółki. Dogoniłam je na ruchomych schodach. Po około pięciu minutach razem z dziewczynami wybierałyśmy film. Do wyboru była animacja dla dzieci i komedia romantyczna. Ze śmiechem wszystkie powiedziałyśmy, że chcemy iść na animacje ale gdy spostrzegłyśmy iż koło sali kinowej w której miała lecieć stały same małe dzieci zrobiło nam się głupio i zdecydowałyśmy się na komedie. Nagle Sandra z uśmiechem powiedziała:

CZYTASZ
Ta Mała Historia
Teen Fiction✔Zakończone Najwyżej notowane: 17 w #dla nastolatków. (Październik2016) Iza- siedemnastoletnia grzeczna dziewczyna mająca wielkie plany na przyszłość, pierwsza jej impreza na poważnie a jej plany mogą przekreślić dwie kreski. Co zrobi Iza gdy zobac...