*Charlie pov*
Wszedłem na sale do Leo, leżał podłączony do tego wszystkiego, spał chyba, podeszłem do jego łóżka. Otworzył lekko jedno oko i sie uśmiechnął do mnie.
-No elo stary, co ty sobie narobiłeś co?-zaśmiałem sie i usiadłem obok jego łóżka i przybilem z nim lekko piątkę-no jak ty sie czujesz?-spytałem z troska
-Jest lepiej, ale cały czas jestem cały obolały-westchnął
-Bedzie dobrze, wyjdziesz z tego zobaczysz, jestes silny-uśmiechnąłem sie
-Jak mama? Tilly? Katiee??
-Dobrze, mama o ciebie strasznie sie martwi, pocieszałem ją teraz, Katie leżała przy tobie cały czas ale musi tez odpoczywać, wszyscy sie w sumie o ciebie martwimy.
-Co mowi lekarz?-spytał
-Ze twoj stan sie polepsza ale nie jest stabilny.
-Ja, mu..musze-zaczął sie podnosić-isc do Katie-mowil obolały
-Nie, Nie nie nigdzie stad nie idziesz-położyłem go-masz leżeć rozumiesz? Jeżeli chcesz zeby Katie była szczęśliwa musisz leżeć i sie stad nie ruszać.-powiedziałem stanowczo
-Ale...
-Bez zadnego ale odpoczywaj, ide zobaczyc co u Katie i zaraz do ciebie wracam okej, tylko sie nie ruszaj.
-Charls...
-masz sie nie ruszać
-no okej...-westchnęłem
Ruszyłem w strone sali Katie, mama Leo i Tilly juz poszły do domu były bardzo zmęczone. Otworzyłem drzwi.
-Heeeej-uśmiechnąłem sie
-Charlie-podniosła sie i uśmiechnęła-byłeś u Leo?
-Tak, bardzo chciał isc do ciebie ale mu zabroniłem bo jego stan, nie pozwala mu na to-usiadłem przy jej łożku
-No tak, dobrze zrobiłeś, zaraz do niego pojde-westchnęłam
-A ty jak sie czujesz?-złapałem ją za reke
-Dobrze, ja dobrze, jutro chyba bede mogła juz wyjsć-uśmiechnęłam sie-Charlie?
-Hm?
-Moge sie przytulić?-popatrzyła mi prosto w oczy.
-No jasne chodz tu do mnie-dziewczyna rzuciła mi sie w ramiona mocno przytulając-hej co jest?-głaskałam ją po plecach
-Boje sie ze on z tego nie wyjdzie-zaczęła szlochać
-Hej księżniczko bedzie dobrze, Leo jest silny, wyjdzie z tego, trzeba byc tylko pełnym nadziei-uśmiechnąłem sie do niej i pocałowałem ją w policzek a ona sie tylko do mnie uśmiechnęła lekko, z jego oka spływała jedna łza.
- 'Cause I'm hopeful, yes I am
Hopeful for today
Take this music and use it
Let it take you away
And be hopeful, hopeful
And He'll make a way
I know it ain't easy but that's okay
Just be hopeful
-Jestes najlepszym przyjacielem, kocham cie mocno-przytuliła mnie, chwile tak siedzielismy przytuleni do siebie.No i wracam bez polsatu😂😏
Wiem ze rozdział miał byc wczoraj czy przed wczoraj ale zlupelnie mi wyleciało z głowy😅A z racji tego ze teraz jade na działkę i sie nudzę w samochodzie to postanowiłam napisać rozdział dla was🌸Mam nadzieje ze wam sie podobał i widzimy sie niedługo💗Kasia xx❤️