4

278 24 3
                                    

Nathaniel) Odkupujesz szybę.

Melanie) Ej, nie musiałaś mówić!

Kou) Hue!

Melanie) OK, ale ty zostajesz w środku bo nie sprawdziłeś że gaśnice pełne, co należało do twoich obowiązków. Sajonara frajerzy! *wyskakuje przez okno*

Nathaniel) Jak to "zostaje w środku"?!

Kou) Nie gadać, wychodzić!

Melanie) Normalnie! Masz tam krzesełko to sobie usiądziesz i poczekasz! *wrzeszczy* Kou, Kastiel, chodźcie!

Kou) Damy przodem.

Kastiel) *wyskakuje przez okno*

Kou) *wychodzi*

Melanie) Wszyscy cali?

Nathaniel) *koszula mu płonie* ... *próbuje ugasić*

Melanie) Idiota! *wertuje torbę* Masz! *rzuca mu pół litra wody*

Nathaniel) *ugasza* Nie no, dzięki. *wychodzi*

Kou) *patrzy jak budynek płonie*

Dyrektorka) Dzieci! A wy co tutaj robicie?!

Nathaniel) Czemu zabrała pani gaśnice?

Melanie) No wie pani, zostaliśmy zamknięci w palącym się budynku, jedna z dwóch gaśnic była pusta a drugą wzięła pani, Kou... znaczy, okno samo pękło, a Nathaniel się podpalił! Normalny dzień w szkole!

Kou) Hehehehehe...

Dyrektorka) Przecież musiałam mieć coś jakby ogień był obok mnie!

Kou) *facełom*

Melanie) Bardzo się poparzyłeś? *zatroskana pyta Nathaniela*

Nathaniel) Na szczęście nie...

Kastiel) Do wesela się zagoi *wali Nathaniela w plecy, a ten wyje z bólu*

Nathaniel) Ała!

Kou) *dalej pacza jak się jara*

Melanie) *wykręca mu rękę* Wiesz, myślę, że pani dyrektor byłaby bardzo zadowolona jakby dowiedziała się, kto podpalił szkołę...

Kou) Mogę go jebnąć łomem?

Melanie) Nie... Jeszcze nie...

Kou) *smuteczek*

Dyrektorka) Dzieci, idźcie już do domów!

Melanie) Już idziemy, już! *Kastiel próbuję się wyswobodzić, ale ona jeszcze mocniej go chwyta* Jakieś pomysły co zrobić z tym indywiduum?

Kou) Spalić.

Melanie) Może coś mniej brutalnego. Nathaniel?

Nathaniel) ... *myśli*

Kastiel) Ja mam pomysł! Może mnie puścicie i każdy pójdzie we własną stronę?

Kou) A będę mogła cię jebnąć łomem?

Kastiel) Eee... Teraz widzę że jesteście siostrami...

Kou) *uśmiech*

Melanie) *jeszcze mocniej wykręca mu ramię* Ma się ten talent. No to... Co my teraz z tobą zrobimy... *myśli*

Kou) *głupawka* Zgwałcimy, poobijamy, i zapomniałam jak się nazywa to coś....

Melanie) Wchodzę w to!

Słodki Flirt: DramatOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz