2

387 27 11
                                    

Kou) *myśli: Znowu ten idiota który wygląda jak babochłop*

Kastiel) Jak mam się nie bulwersować?! Przez ciebie mam znowu zachowanie stopień niżej - nie żeby mnie to obchodziło, no ale kurde! Znowu będę musiał się tłumaczyć starym. Masz to odkręcić... *to ostatnie wysyczał, coraz bardziej zbliżając się do Natha*

Kou) *szepcze do siostry* Masz popcorn?

Melanie) *myśli: Przecież on go zaraz pieprznie w łeb!* Nie, ale mam Nutelle. Chcesz?

Kou) Nie, dzięki.

Melanie) Jak wolisz.

Nathaniel) *patrzy na niego* A czemu po prostu nie podpisałeś?

Kastiel) Bo tak! Nie będę na każde twoje zawołanie, daj mnie jeden papier na koniec roku i już, a nie ciągle mi dajesz jakieś pojedyncze świstki.

Kou) Przepraszam, pani w płomiennych włosach, ale mamy parę spraw do załatwienia, a więc jakbyś tak chwilkę poczekała *specjalnie mówi na "pani"*

Kastiel) Ja ci zaraz, kurwa, dam "pani", niezdaro. *podchodzi do niej i przygwożdża do ściany*

Melanie) Zostaw ją!

Kou) Nie jestem niezdarą, to siostra mnie pchnęła... *szept* A mogłam zabrać ten kastet...

Melanie) Wcale nie!... *szept* No może troszkę...

Kastiel) Ale i tak za tą "panią" należy ci się kara, co nie, laleczko?

Kou) Ojejku, po prostu się pomyliłam *dat uśmieszek*

Nathaniel) Kastiel, powinieneś iść na zajęcia.

Kastiel) Jeszcze zobaczymy. *wychodzi z pokoju*

Kou) *pokazała mu język jak wychodził*

Melanie) Dooobra, to było... Dziwne... Ale dobra, chyba my też powinniśmy już iść.

Nathaniel) Poczekaj, bo zapomniecie planu lekcji... I nie przejmujcie się nim, zawsze taki jest... *podaje plan* ...szczególnie dla nowych.

Melanie) Dobrze, dzięki. No to, do później! *wychodzi z klasy ciągnąc za sobą siostrę*

Kou) Już tego czerwono-włosego chłopaka nie lubię.

Melanie) Me too.

Kou) Chodź. W jakiej klasie mamy, i co?

Melanie) Klasa 13. i matma. Doskonałe połączenie!

Kou) Ugh... Nienawidzę matmy.

Melanie) A kto niby lubi? Ale lepiej już chodźmy.

Kou) *idzie*

Melanie) *wchodzi do klasy i zauważa czerwoną czuprynę Kastiela* Chyba Bóg nas pokarał. *szepcze*

Kou) No nieee... Ten idiota... *szepcze* Głupi pies...

Baba od matmy) Och, przyszły spóźnialskie...

Melanie) Byłyśmy u pani dyrektor, a potem jeszcze w pokoju gospodarzy...

Kastiel) I jeszcze one tutaj?! Boże, czemuś mnie opuścił! Nie, ja wychodzę, sajonara amigos! *wstaje z ławki i przepycha się w stronę drzwi, które zaraz potem zatrzaskuje*

Baba od matmy) O Jezu... Siadajcie dziewczynki...

Melanie) *siada na jedynym wolnym miejscu, w pierwszej ławce, z rudowłosą dziewczyną*

Kou) *zdradziłaś mnie siostro, zdradziłaś... *

Melania) *bywa, przetrwają tylko najsilniejsi... i ci ze słoikiem Nutelli w torbie*

Kou) *siada gdzieś, foch*

Kastiel) Nathaniel, puszczaj mnie, puszczaj, no puszczaj do cholery! *zostaje wrzucony do klasy przez Nathaniela*

Nathaniel) Nie ma wymykania się z klasy.

Kastiel) Jakie wymykanie, ja... Ja tylko oddaliłem się w przyśpieszonym tempie! Właściwie, czemu ONE *wskazuje palcem na siostry* są TU?! *pokazuje ręką całą klasę*

Nathaniel) Ponieważ zostały przypisane do tej klasy.

*DRYŃ-DRYŃ!!!!!*

Melanie) Boże, dzięki ci!

Kou) Wolność od panienki w ognistych włosach.

Melanie) Zgadzam się *mruga porozumiewawczo*

Kou) No to co...? Co teraz mamy?

Melanie) Eee... Fizyka.

Kou) Uech...

Melanie) Zawsze mogło być gorzej...

Kou) *wzdycha* Ta...

Melanie) Dobra, chodźmy do tej klasy numer... 16.

Kou) Do 16, i jeszcze dalej. *wzięła ją za łapkę, i pokazała drzwi*

Melanie) No...

*ALARM POŻAROWY*

Słodki Flirt: DramatOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz