Kou) *chlip*
Melanie) *paczy się na Kastiela*
Kastiel) *pacza się na Mel* Co jej???
Melanie) Ma mały... Tyciutki... Odjeb...
Nathaniel) Ma monofobie.
Kastiel) *potakuje*
Melanie) Co się tak patrzysz??? Idź Romeo i ratuj swoją Julie, zanim coś ją przejedzie.
Kou) *zakrywa twarzyczkę, szepcze coś do siebie*
Kastiel) Zaraz, co?!
Melanie) Pstro! Idź tam do niej, przytul, cmoknij, nie wiem, zrób jej dziecko... Zaraz potem jej przejdzie!
Nathaniel) *spojrzał się na Mel* Wut?
Melanie) Ugh... Faceci... *patrzy morderczo na Kastiela* No, idź. Ja nie chce od niej oberwać.
Kastiel) *szepcze* Nath, help...
Nathaniel) Ja jej nie przytulę!
Melanie) Ja wszystko słyszę!
Kou) *widzi.. gówno widzi, ciemno jej*
Melanie) Wrr... Chcesz by coś zostało zrobione dobrze, zrób to sam! *bierze Kastiela za fapke; idzie w stronę Kou*
Kastiel) Zaraz, co, jak, gdzie?!
Kou) *stoi w ciemności... tak u niej jest* ... *się pieprzy w główce*
Melanie) Gdzie? Tam! *popycha go na Kou; wyciera rączki tak jak na takich filmach, jak ktoś zrobi dobrze swoją fuszerkę* I pozamiatane... *pogwizduje, idzie w stronę Natha*
Kastiel) *ląduje obok Kou; szepcze* Zajebie...
Nathaniel) *patrzy*
Kou) *ona tam go nie widzi, bo gówno wszechobecne jest, ciemność powtarzam*
Melanie) No cio? Czasami trzeba pomóc przeznaczeniu.
Kastiel) Kou... Kou, ogarnij się!
Kou) *tak to jej kurwa nie pomożesz*
Melanie) Grr... *przybliża się do Kou; Nath i Melanie już ich nie widzą* Kooouuu, wheare you??? O, tutaj jesteś! *podchodzi do niej*
Kou) *nogi się jej uginają jak kluski*
Kastiel) *podchodzi do niej; łapie od tyłu* No, jesteś! *hug od tyłu; cmoka we włoski na czubku główki*
Kou) *dostała super novą po oczach, jasność, wszystko widzi! yaay! * K-kas...? *spojrzała w górę* Kastiel... *odwraca siem, tul*
Kastiel) No, wreszcież wróciłaś!
Melanie) *po cichutki ciągnie Natha, żeby zobaczyć i podsłuchać*
Kou) Nawet mi nie mów co wyprawiałam... *pociąga nosem* Na koniec było ciemno i nic nie widziałam... Bałam się...
Kastiel) Ty się czegoś bałaś? Święci pańscy, nieprawdopodobne! *nadal hug*
Kou) Oj cicho.
Melanie) *paczy się*
Kou) *tak, jest zmęczona*
Kastiel) *hug, kręci z politowaniem głową; bierze Kou na ręce w stylu na pannę młodą*
Kou) Kas, umiem sama chodzić, mam nogi i nie jestem niepełnosprawna.
Kastiel) Umiesz chodzić przez sen i to jeszcze na kluskach? Proszę bardzo. *stawia ją*
Kou) *człapie jak kaczka*
Kastiel) *patrzy na nią z politowaniem; idzie tuż za nią*
Kou) *człap człap* Daje rade, widzisz?
Kastiel) Tsa... *wieje mocniejszy wiatr*
Kou) *gleb*
CZYTASZ
Słodki Flirt: Dramat
Fiksi PenggemarDwie siostry, Kou i Melanie, przechodzą przez próg Słodkiego Amoris. Przyciągają za sobą też całą masę kłopotów... Ale, w kupie siła, kupy nikt nie ruszy! Chociaż i tak będzie mały... Malutki... Taki tyci-tyci... Dramat... *** UWAGA! Opowiadanie je...