Słodki Flirt: Dramat

41

Kou) Hmmh...

Melanie) ...

Nathaniel) *patrza na Melcie*

Melanie) *pacza na Natha*

Nathaniel) *uśmiech*

Melanie) *też się uśmiecha*

Kastiel) *idzie*

Kou) *se śpi*

Kastiel) *przygląda się Kou*

Kou) *spokojny oddech*

Nathaniel) Chciałabyś kiedy indziej wybrać się ze mną na spacer?... Tylko tym razem zostawimy Kou... z.... Kastielem *szczerzy się*

Melanie) Chętnie. *uśmiecha się*

Kastiel) *dochodzi do Melanie i Natha*

Nathaniel) *spojrzał na Kastiela*

Kastiel) No i po problemie. *uśmiecha się i ruchem głowy wskazuje na śpiącą Kou*

Nathaniel) *nadal się szczerzy* ... *przygląda się im*

Kastiel) To gdzie ją zostawić?

Melanie) Chodźcie, trzeba ją odstawić do domu. *idzie w stroną domu*

Kastiel) *idzie za nią*

Nathaniel) *idzie za nimi*

Melanie) *otwiera drzwi; wchodzi*

Kou) *się wtulła*

Kastiel) *tulnął; odłożył na łóżko*

Kou) *smutna minka przez sen*

Melanie) *patrzy na nich; myśli: Zakochana para, Kou i Kastiel, siedzą na kominie i całują sarny*

Kou) *przekręciła się na bok*

Kastiel) *pacza się na nią*

Nathaniel) *spojrzał na zegarek.. musi nakarmić kota* Ja już musze lecieć. *cmoknął Melcie w głowcie* Do zobaczenia. *wyszedł*

Melanie) *spaliła buraka* K-kou, budź się... *próbuje obudzić siostrę* Siora, na budź się, bo będziesz chodziła w nocy po całym domu! *nadal śpi* Ech... Romeo, weź ją obudź! *wychodzi z pokoju*

Kastiel) *zdziwiony; potrząsa swą Julią* Kooou, pobudkaaa...

Kou) Jak śmiesz mnie budzić? Miałam tak zajebisty sen, jak mój fortepian.

Kastiel) Melanie kazała. *szczerzy się*

Kou) Jebany melon.

Melanie) Wszystko słyszę!

Kou) I dobrze!

Melanie) *szczerzy się*

Kou) *siada na łóżku*

Kastiel) *siada obok*

Kou) *milczy*

Kastiel) ...

Kou) *nie wie co powiedzieć*

Melanie) *myśli: dzieci robią, czy jak??? chociaż nieee, tak to by było coś słyszeć... pewnie się cmokają <serduszkuje> Aww...*

Kou) *bierze se gumkę i robi se kuca*

Melanie) *podsłuchuje*