Melanie) *razem z Panią Pielęgniarką Anielą siedzi w pokoju dla pielęgniarek i ogląda co się tam u nich wyprawia przez lustro weneckie* Pani co obstawia? Dla mnie się cmokną minimum dwa razy.
Kou) To spoko...
Pani Pielęgniarka Aniela) Mmm... Stawiam paczkę Oreo że trzy!
Melanie) Stoi!
Kastiel) ...
Kou) *milczy*
Kastiel) *podchodzi do Kou i siada obok* A ty?
Kou) Jest ok...
Kastiel) A jak byłem... Naćpany tym... Czymś... To ty jak reagowałaś?
Kou) Nie byłam zbytnio zadowolona. *podrapała się z tyłu główki*
Kastiel) *milczy*
Kou) Ale... tulenie było miłe...
Kastiel) *przeciąga się i przez "przypadek" otacza Kou ramieniem*
Kou) *rumieniec* H-hmh...?
Kastiel) *ucieka wzrokiem*
Kou) *raczej nie reaguje.. tak no.. no*
Melanie) *przybija piątkę z panią Anielą*
Kou) *ziewła*
Kastiel) *lekko przyciąga ją by mogła się oprzeć*
Kou) K-kastiel... Co ty robisz...?
Pan Zbigniew z Karetki) Aniela, co tutaj robi ta...
Pani Pielęgniarka Aniela) Człowieku, cicho, my tutaj shipujemy tych młodych!!!
Melanie) Chicho, zaraz się pocałują!!!
Kastiel) *nadal ucieka wzrokiem*
Kou) Ech... *wstała i podeszła do drzwi*
Kastiel) ...
Kou) *z bara w drzwi, syknęła z bólu* ... *złapała siem za ramie*
Kastiel) Ty wiesz, że ich od tak nie otworzysz? Sam, kiedyś tam, próbowałem.
Kou) Cholera. *warknęła pod nosem*
Kastiel) ...
Kou) *podeszła i wtuliła siem w niego* ...
Kastiel) *hug*
Pani Pielęgniarka Aniela) Aaaa! *skacze razem z Melanie w kółko, a Zbigniew patrzy na nie jak na idiotki*
Kou) Jestem w huj zmęczona... Ale nie zasnę...
Kastiel) *buju-buju*
Melanie) Aww...
Kou) *zamknęła oczki* A może...
Kastiel) *tuli-tuli*
Pani Pielęgniarka Aniela) Aaaaaaaa...
Melanie) Aaaaa...
Pan Zbigniew z Karetki) Kobiety...
Kou) *tak, zasypia*
Kastiel) *bierze Kou na ręce i kładzie na łóżku; siada na krześle; mówi przez zęby* K... K-k... K-k-ko-o... Kurwa. *opiera się o oparcie*
Kou) *skuliła siem*
Kastiel) ...
Pani Pielęgniarka Aniela) Iiiiiiiiii!
Melanie) Iiiiiii!!!
CZYTASZ
Słodki Flirt: Dramat
FanfictionDwie siostry, Kou i Melanie, przechodzą przez próg Słodkiego Amoris. Przyciągają za sobą też całą masę kłopotów... Ale, w kupie siła, kupy nikt nie ruszy! Chociaż i tak będzie mały... Malutki... Taki tyci-tyci... Dramat... *** UWAGA! Opowiadanie je...