26

9.7K 513 29
                                    


Bardzo dziękuję za 2000 wyświetleń.

Jesteście najlepsi❤❤❤

~
Uśmiechnął się zaniósł mnie do jadalni a po chwili pojawił się z dużą miską makaronu. Chciał już nabrać makaronu na widelec ale mu go zabrałam.

- Teraz ja cię nakarmię. - powiedziałam i włożyłam mu do ust makaron.

~

Ashton pov.

Następne dwa tygodnie spędziłem opiekując się moim skarbem.
Wczoraj  przyjechał do nas lekarz , zbadał ją i powiedział , że jest już całkowicie zdrowa.

Niestety będę musiał dzisiaj pojechać do domu stada i zająć się sprawami watahy.   Po tak długiej nieobecności na robiłem sobie sporo zaległości.

Nie wiem tylko jak to powiem Emily. Nie mogę ją ze sobą zabrać , bo nie jest oznaczona a mam dzisiaj spotkanie z alfą innego stada.
Nie chcę jej też zostawiać tutaj samej. Nie teraz gdy ta przeklęta Isabel nie jest jeszcze złapana.

Popatrzyłem na moją księżniczkę,  która jeszcze słodko spała w naszym łóżku w naszej sypialni.
Postanowiłem zrobić jej śniadanie do łóżka . Zbiegłem na dół i ruszyłem w stronę kuchni.

Wyjąłem toster  , noże i duży słoik Nutelli. Wiem , że Emily ją uwielbia.

Po zrobieniu tostów nalałem do kubka kakao i zacząłem szukać tacki.  Chwilę później usłyszałem kroki .

Przede mną stanęła jeszcze zaspana Emily. Miała na sobie moją koszulkę i spodenki. Wyglądała bardzo seksownie.

- Zrobiłem ci śniadanie.- powiedziałem i przyciągnąłem ją do siebie.

- Mmmmm wygląda przepysznie. - powiedziała i po chwili zajadała się tostami.

- Muszę dzisiaj pojechać do domu stada.

- Dobrze ale nie siedź tam za długo.- odparła ale widziałem w jej oczach smutek i strach.

- Wrócę najszybciej jak się będzie dało- powiedziałem i pocałowałem ją w czubek jej pięknej główki. Posłałem jej jeszcze jednego całusa i wyszedłem z domu.

Emily pov.

Chwilę po tym jak Ashton wyszedł już zaczęłam się  denerwować. Byłam sama w ogromnym domu.

Szybko wyszłam z kuchni i udałam się do sypialni i zakluczyłam drzwi.

Wtedy czułam się już w miarę bezpiecznie. Po kilku minut później zadzwonił telefon.

- Cześć Emily tutaj Sue.- Gdy usłyszałam głos siostry Ashtona na mojej twarzy pojawił się wielki uśmiech.

- Cześć -przywitałam się.

- Pomyślałam,  że może wpadłabym dzisiaj do ciebie zobaczyć wasz nowy dom. Potem możemy obejrzeć film czy coś.

- Bardzo chętnie ale czy ty nie musisz być na spotkaniu stada?- zapytałam.

- Nie dzisiejsze spotkanie jest tylko dla facetów. Strasznie mi się nudzi.

- Mi też ,możesz przyjechać już teraz  i tak nie mam nic do roboty.- zaproponowałam.

- Ok to daj mi dziesięć minut. - powiedziała i się rozłączyła.

Szybko wzięłam jakieś ciuchy i poszłam do łazienki. Gdy byłam już gotowa poszłam przed dom, gdzie czekałam na Sue.

Po kilku minutach zobaczyłam Sue na motorze. Pomachałam jej i otworzyłam bramę.

Sue zsiadła z motoru i podeszłam do mnie.

- Ładnie tu. -powiedziała i mnie przytuliła.

- Wiem ale chodźmy do środka .Tam jest jeszcze ładniej. - odparłam i poszłam z nią do domu.

Pokazałam jej wszystkie pomieszczenia w piętnaście minut.

- Ten dom jest super! - powiedziała na co zachichotałam.

- Cieszę się , że ci się podoba , bo spędzisz tu ze mną jeszcze trochę czasu.

- To co oglądamy film? - zapytała.

- Tak ale jaki?

- AVENGERS!-piszczała jak mała dziewczynka.

- Niech Ci będzie. - odparłam i już po chwili siedziałyśmy na kanapie z popcornem i oglądałyśmy film.

~

- Setny raz oglądam ten film ale i tak była super! - powiedziała Sue po skończeniu się filmu.

Potem przez kilka minut patrzyła się w jedno miejsce , widziałam , że była bardzo skupiona i w ogóle się nie odzywała.

- Sue , co się dzieje? -  zapytałam zdziwiona.

- Rozmawiałam z Ashtonem . Będzie tutaj za 5 minut.-odparła i uśmiechnęła się.

Wyszłyśmy przed dom i czekałyśmy na mojego  przeznaczonego. Po chwili usłyszałyśmy  donośne wycie wilka.

- To on.- powiedziała Sue.

Chwilę później usłyszałam warknięcie za plecami. Pisnęłam ze strachu i odwróciłam się.  Od razu rozpoznałam złote oczy Ashtona.

- Wystraszyłeś mnie!- powiedziałam rozbawiona.

Podeszłam bliżej i zaczęłam głaskać  mojego mate. Ten tylko mruczał  cicho i jeszcze bardziej zbliżył się do mnie.

~Kocham cię księżniczko ~zamruczał.

~

Przepraszam , że rozdział tak późno ale wiecie szkoła i te sprawy 😂

Postaram się pisać rozdziały częściej.

~zegartyka

OszukanaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz