~
Na parterze znajdowała się kuchnia , jadalnia i ogromny salon.- I jak Ci się podoba twój nowy dom?
- Jest cudowny.- uśmiechnęłam się.
~
Ashton poszedł po coś do picia , a ja usiadłam na kanapie w salonie i włączyłam telewizor w poszukiwaniu jakiegoś ciekawego filmu. Jak zwykle leciały tylko denne komedie albo wiadomości.
Wyłączyłam telewizor i rozłożyłam się na kanapie. Usłyszałam kroki. Wstałam z kanapy , przede mną stał wysoki chłopak , który był chyba w moim wieku. Był bardzo podobny do Sue. Miał czarne włosy i czarne oczy.Zmrużył oczy i dokładnie mi się przyjrzał. Jednak potem się uśmiechnął.
- Ty musisz być Emily, prawda?
- Zgadza się , a ty jesteś Nick. Zgadłam?
- Tak . Skąd wiesz?
- Ashton mi o tobie opowiadał , a poza tym jesteś bardzo podobny do Sue. Bliźniaki?
- Tak , dziewczyno jesteś jak Sherlock Holmes- zaczął się śmiać, a ja do niego dołączyłam.
Do salonu wszedł Ashton. Gdy zobaczył Nicka jego oczy pociemniały i cały się spiął. Upuścił szklanki z sokiem i sekundę po tym trzymał swojego brata za szyję.
Nick z każdą chwilą robił się bardziej blady , ocknęłam się i powoli podeszłam do mojego przeznaczonego.
- Kochanie, on nic nie zrobił. Tylko rozmawialiśmy.- powiedziałam spokojnym głosem.
Gdy to nie zadziałało przytuliłam go i zaczęłam gładzić go ręką po plecach.Na szczęście to poskutkowało . Puścił Nicka , który runął na ziemię i z trudem łapał powietrze.
Ashton odwrócił się do mnie i wziął mnie na ręce.
Niedługo potem byłam już w naszym pokoju.Ashton podszedł do mnie i wpił się w moje usta. Od razu oddałam pocałunek. To było takie przyjemne...
W końcu zaczęło nam brakować powietrza i się od siebie oderwaliśmy.
- Kocham tylko ciebie . Nie musisz się martwić. - zaczęłam gładzić jego policzek.
- Wierzę ci Emily. Po prostu nie ufam innym samcom. - parsknęłam.
- Ale to był twój brat!
- To niczego nie zmienia.- uśmiechnęłam się.
- No dobra panie zazdrosny , idziemy obejrzeć jakiś film?
- Z tobą ? Zawsze.- uśmiechnął się.
Zeszliśmy na parter . Ja poszłam do kuchni robić pop- corn , a Ashton poszedł wybrać film.
Nagle przede mną pojawiła się Sue.
- Poznałaś już Nicka ,prawda?
- Czyli już wiesz... Przykro mi . Nie chciałam , żeby mu się coś stało. Nic mu nie jest?- było mi trochę głupio. Mogłam przewidzieć , że Ashton tak zareaguje.
- Co ty! Po 10 minutach wrócił do siebie. Nie zadręczaj się . To Ashton ma problem. Jest baaardzo zaborczy.-zaśmiała się .
- To już wiem.- również zaczęłam się śmiać. Polubiłam Sue . Była bardzo miła i miała zaraźliwy śmiech. Zresztą tak samo jak Nick . Niestety Ashton raczej nie pozwoli na to , żebym się z nim zaprzyjaźniła.
- Będziecie teraz oglądać film?-spytała.
- Tak ale nie pytaj jaki. Sama tego nie wiem . Ashton ma wybrać. Mam się bać?
- No cóż jeśli nie lubisz horrorów...
- Cooo? - od zawsze nie lubiłam horrorów . Nigdy żadnego nie obejrzałam i nie zamierzałam obejrzeć. Podczas oglądania zapowiedzi już miałam ciarki.
- No tak . Ashton je uwielbia. A ty ich nie lubisz co?
- Nie przepadam.
-To życzę udanego wieczoru.- zaśmiała się i wyszła z kuchni.
~ Rzeczywiście wieczór zapowiada się świetnie.- pomyślałam.
Prawie zapomniałam o tym, że muszę zrobić pop-corn.
Po 10 minutach weszłam do salonu z dwiema dużymi miskami i postawiłam je na stole.
Ashton już włączył film i zaczęliśmy go oglądać.
~
Chyba zabiję Sue. Ona nawet nie wie jak mnie nastraszyła. Myślałam , że to będzie horror.
A oglądaliśmy jakiś film akcji. Podpytałam się Ashtona i on też nie lubi horrorów.Po filmie poszliśmy do pokoju. Wzięłam szybki prysznic , a potem położyłam się na łóżku. Po chwili poczułam jak materac się ugina. Ashton przyciągnął mnie do siebie. Ja skorzystałam z okazji i się w niego wtuliłam , na co cicho zamruczał.
Chwilę potem zasnęłam.
~
Hej!
W mediach macie zdjęcia Sue i Nicka. Nie wiem czy dodawać zdjęcia Emily i Ashtona .
Koniecznie napiszcie co o tym myślicie.~zegartyka
CZYTASZ
Oszukana
WerewolfEmily miała wszystko czego potrzebowała : dom,kochających rodziców ,przyjaciół itp. Lecz po ceremonii przemiany zmieniło się wszystko...