~
Ta tylko śmiała się cicho i patrzyła na mnie swoimi cudownymi oczami.
- To co idziemy do tego Jacuzzi? - zapytała rozbawiona .
- Z tobą zawsze.- odparłem i pocałowałem ją w czoło.
~
Emily pov.
Do późnego wieczora pływaliśmy w basenie i siedzieliśmy w Jacuzzi. Potem poszliśmy zrobić kolację.
- Co chcesz zjeść ? - zapytałam.
- Nie , pytanie brzmi co ty chcesz zjeść? - powiedział , a ja się zaśmiałam.
- Za bardzo mnie rozpieszczasz. Teraz ja chcę coś zrobić dla ciebie. - odparłam.
- No dobrze. Może być sałatka z kurczakiem. - powiedział a ja dałam mu całusa w usta.
- Dobra, to siadaj , a ja zrobię tą sałatkę. - oznajmiłam ,a Ashton wykonał moje polecenie.
Wyjęłam z lodówki potrzebne składniki i miskę i zaczęłam przyrządzać kolację.
Cały czas czułam na sobie wzrok mojego przeznaczonego.Po pół godzinie posiłek był gotowy. Wzięłam ze sobą miskę i widelec i podeszłam do Ashtona. Usiadłam mu na kolanach i zaczęłam go karmić sałatką.
Ogólnie to ta kolacja skończyła się tym , że Ashton zaczął mnie łaskotać i cała sałatka wylądowała na podłodze. Jednak szybko uwineliśmy się ze sprzątaniem i poszliśmy do sypialni.
Ashton pov.
Po kolacji poszliśmy do sypialni. Przypomniało mi się, że muszę wykonać bardzo ważny telefon , więc powiedziałem Emily , żeby poszła się myć pierwsza.
Gdy drzwi od łazienki się za nią zamknęły to wziąłem telefon i wyszedłem na korytarz . Nie chciałem, żeby Emily cokolwiek usłyszała z tej rozmowy.Wybrałem odpowiedni numer i przyłożyłem telefon do ucha.
Sue odebrała po dwóch sygnałach.
- Cześć brat , coś się stało?- zapytała zaniepokojona.
- Właściwie to nie ale mam do ciebie prośbę. - odparłem.
- Mów.
- Chcę się oświadczyć Emily i może mogłabyś mi pomóc?
- TY SIĘ CHCESZ OŚWIADCZYĆ?!?! No jasne ,że ci pomogę!- krzyknęła Sue.
- Dobra to mój plan jest taki...
Wyjaśniłem Sue , że chcę się oświadczyć Emily jutro późnym popołudniem. Ustaliliśmy , że ona zabierze moją mate z samego rana na jakieś zakupy, a ja w tym czasie będę mógł wszystko przygotować. Nick zgodził się mi w tym pomóc.
Po rozmowie wróciłem do sypialni , mój skarb leżał już na łóżku.
Wziąłem czyste bokserki i poszedłem wziąć prysznic. Już umyty położyłem się obok Emily i mocno ją do siebie przytuliłem.
- Sue chce Cię zabrać jutro rano na zakupy. - szepnąłem.
- Chcętnie z nią pojadę. - odparła Emily i uśmiechnęła się szeroko.
Potem słyszałem jak jej oddech powoli się normuje. Głaskałem jej włosy i nie mogłem oderwać od niej oczu.
Była piękna , odważna ,mądra i do tego tylko moja.
A jeśli dobrze pójdzie od jutra będzie moją narzeczoną.Położyłem głowę na poduszce i zacząłem wzdychać jej idealny zapach , niedługo potem zasnąłem.
~
CZYTASZ
Oszukana
WerewolfEmily miała wszystko czego potrzebowała : dom,kochających rodziców ,przyjaciół itp. Lecz po ceremonii przemiany zmieniło się wszystko...