●Dominik
Stałem właśnie przed domem i kończyłem palić papierosa, gdy usłyszałem czyjś krzyk. Popatrzyłem w kierunku odgłosu i zobaczyłem duży budynek. Zgasiłem to co miałem w ręce i wolnym krokiem ruszyłem w tamta stronę. Gdy byłem dość blisko mogłem usłyszeć krzyk. Okazało się ze to była Amber. Tylko co ona robiła w tym miejscu ? Chciałem pociągnąć za klamkę od drzwi, ale nagle się otworzyły, a z za nich wyszła właśnie ta blondynka, która z każdym dniem mnie coraz bardziej zaskakuje.
-Co Ty tu robisz ?- zapytała ze zdziwieniem
-Stałem, paliłem papierosa i nagle usłyszałem twój krzyk, więc przyszedłem sprawdzić co się stało.- Powiedziałem obojętnie. Zauważyłem, że dziewczyna chowa rękę za plecami, tak jakby nie chciała, żebym coś zauważył.-Co tam chowasz?
-Nie twoja sprawa.-Odpowiedziała ostro.
-Pokaż.- Lekko pociągnąłem jej ramię w wyniku czego syknęła i podała mi rękę. Zobaczyłem, że od dłoni aż do łokcia ma silne poparzenie.
-Co ci się stało?
-Powiedziałam, że to nie twoja sprawa.
- A co jest w tym pomieszczeniu?- na moje słowa dziewczyna się spięła.
●Amber
-A co jest w tym pomieszczeniu?- zapytał Dom, a ja się spięłam, ponieważ nikt,oprócz mnie i Luka nie wiedział co tam jest. Chyba zauważył moje zdenerwowanie.
-To też nie powinno cię interesować.-powiedziałam z irytacja w głosie i go lekko popchnęłam, żeby szedł w stronę domu.
Zrobił to o czym pomyślałam i po około trzydziestu sekundach byliśmy w domu. Szybko wbiegłam do salonu i popatrzyłam na brata.
-Możemy pogadać?-zapytałam.
Wstał z kanapy i poszedł za mną do kuchni.
-Jeździłeś na moim motocyklu?
-Tak, bo mówiłaś, że coś się z nim stało.
-Wielkie dzięki, że mi o tym powiedziałeś.- pokazałam mu poparzona rękę. Gdy ją zobaczył, myślałam, ze oczy mu wyjdą z orbit.
-Co ci się stało?- zapytał zmartwionym głosem
-Poparzyłam się od silnika.-oznajmiłam, po czym poszłam do łazienki po apteczkę.
Gdy już wszystko wyjęłam, zaczęłam smarować ranę maścią na silne poparzenia, ale gdy tylko dotknęłam urazu, syknęłam z bólu.
-Pomoc ci?- nagle w drzwiach pojawił się Ash.
-Jeśli możesz..- podałam mu maść i skierowałam rękę w jego stronę.
-Co ci się stało?- zapytał, gdy kończył smarować. O dziwo przy jego dotyku nic mnie nie bolało.
- Ciekawe ile osób mnie jeszcze o to zapyta. Długa historia.- wzruszyłam ramionami i patrzyłam jak Ash wiąże mi bandaż na ręce.
-Dziękuję.- dodałam gdy skończył i zaczęłam chować wszystko do apteczki. Ruszyłam do salonu żeby obejrzeć chociaż końcówkę meczu.
Siadłam pomiędzy Ashem, A Nickiem. Na moje nieszczęście zauważyłam, że siedzę naprzeciwko Dominika. Czułam na sobie jego przeszywający wzrok. Gdy nasze spojrzenia się skrzyżowały, czułam, że on coś chce ode mnie i łatwo spokoju mi nie da. Nie pytając o nic skierowałam się do swojego pokoju. Zabrałam moja piżamę z logiem Supermana i ruszyłam do łazienki. Wzięłam szybko prysznic, po czym położyłam się do łóżka. Przez chwilę jeszcze myślałam o dzisiejszym dniu, ale po chwili odpłynęłam.
CZYTASZ
Other than forever
Action-Niby wiesz o mnie wszystko?!-wykrzyczałam wprost w jego twarz-To gdzie byłeś przez te pieprzone dwa lata? -Cały czas przy tobie... Amber 16-letnia dziewczyna, której los nie nagrodził bogatymi rodzicami, wspaniałym chłopakiem... Wręcz przeciwnie. N...