■17■

4.5K 215 2
                                    

-Am! Amber... Zaczekaj.

Słyszałam za sobą krzyk Dominika, ale byłam tak na niego i na wszystko zła, że się nawet nie odwróciłam. Szłam tylko przed siebie  nie zwracając na nic uwagi.

-Amber do kurwy nędzy.-w tym momencie złapał mnie za ramie i odwrócił do siebie przodem.- O co ci chodzi? I co ci się stało, że jesteś taka zła?

-Miło było ci z tymi dziewczynami? 

-Co?

-Dobrze słyszysz i doskonale wiesz o co mi chodzi.

-Czekaj, czekaj.. Czy ty jesteś o mnie zazdrosna?

-Co?!... Ja?!- chyba zaczynam się denerwować, ale dlaczego?- Nie?! skąd taki pomysł?

-Amber..- podszedł do mnie blisko...Za blisko..-Dlaczego jesteś na mnie zła?

-No bo... No bo widziałam cię z tymi dziewczynami wtedy kiedy najbardziej cię potrzebowałam.

Nawet nie wiem kiedy zaczęłam płakać. Dom przyciągnął mnie do siebie i mocno przytulił.

-Oj Am, Am... Przepraszam. Masz rację. Byłem tam z tobą, więc powinienem siedzieć z tobą i cię wspierać.A właśnie, jak ci poszło?

-Nie licząc tego, że nie powiedziałam jej dlaczego kocham gimnastykę, a ta mnie za to wyśmiała to było wszyto okej...

-Co zrobiłaś..?- zaczął się śmiać- Oj Amber, Amber, tego się po tobie nie spodziewałem. Może wracajmy do domu?

-Okej, ale ja jestem wściekła więc pojadę na chwilkę do domu się przebrać i pójdę pobiegać.

-Iść z tobą?

-Nie, nie trzeba. Dam sobie radę.

Ruszyliśmy do samochodu, który stał na parkingu przed miejscem, którego od dziś znienawidziłam. Może faktycznie wszytko to moja wina i powinnam się zastanowić czym dla mnie jest gimnastyka... Patrząc na to ze strony takiego trenera to nie dziwię się. Sama pewnie byłabym wściekła, gdyby przyszła do mnie jakaś małolata, która chce być u ciebie w drużynie, a nie wie dlaczego...

Dojechaliśmy do domu. szybko wybiegłam z auta i poszłam do pokoju. Słyszałam, że Luke i coś do mnie mówił, ale nie chciało mi się go słuchać. Otworzyłam moją szafę z ubraniami i wyjęłam z niej długie czarne leginsy, białą bokserkę, a na nogi założyłam białe roshe runy. Szybko się przebrałam, zbiegłam po schodach, oznajmiłam Luke'owi, że idę biegać i ruszyłam wprost do parku, gdzie zawsze mi się świetnie biegało.

Jest 3/5... <3

Other than forever Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz