■4■

5.9K 316 7
                                    

Jak zawsze musiał obudzić mnie ten przeklęty budzik. Dlaczego do szkoły nie można chodzić jak się wyśpisz, albo w ogóle. Oczywiście ja wybrałabym tą drugą opcję. Wzięłam do ręki telefon i popatrzyłam na zegarek. Była 6.50. Świetnie. Leniwie zeszłam z łóżka i podeszłam do szafy. Wyjęłam z niej czystą bieliznę, białe rurki, czarny top i szarą bluzę z napisem "nigdy nie będzie idealnie, ale zawsze fajnie" po czym ruszyłam do łazienki wziąć szybki prysznic. Gdy zaczęłam się rozbierać, zauważyłam, że na mojej ręce są mniejsze rany od oparzenia. Nie wiem jakim cudem to się stało, czy po prostu Ash ma ręce które leczą. Z uśmiechem na ustach weszłam do kabiny i odkręciłam ciepłą wodę. Czułam się świetnie i zawsze kochałam wodę. Zamarzyło mi się pojechać nad jezioro i popływać. 

Nagle, przypomniałam sobie, że za dwa tygodnie są wakacje. Wysłałam z kabiny i ubrałam się w przygotowane rzeczy. Postanowiłam, że moje długie, blond włosy zostawię rozpuszczone, a na twarz nałożyłam delikatną maskarę. Wyszłam z łazienki i zabrałam plecak z pokoju, po czym zeszłam na śniadanie. Gdy tylko przekroczyłam próg kuchni, myślałam, że dostanę zawału. Przy blacie stał Dominik bez koszulki i chyba robił sobie kawę. Zauważyłam że na plecach ma charakterystyczny tatuaż. Nie zdążyłam się mu dokładnie przyjrzeć, bo pomachał do mnie Ash i Luke którzy siedzieli przy stole i pili kawę.

-Nie chce być niemiła, ale co wy tu robicie?- na moje słowa Dominik nagle się odwrócił i patrzył na mnie. Zauważyłam, że przeskanował mnie wzrokiem od góry do dołu.

-Zostali na noc, bo trochę wypili.- powiedział Luke.- A jak twoja ręka?

  Mój wzrok powędrował na oparzona rękę.

-Znacznie lepiej.- powiedziałam z uśmiechem patrząc na Ash'a.- Nie wiem jak to zrobiłeś, ale moja ręka jest prawie jak nowa.

-Ma się ten dar.- odpowiedział z chytrym uśmiechem i puścił mi oczko.
-A gdzie Nick i Brad?

-Wrócili wczoraj do domu.

Podeszłam do stołu i zabrałam jabłko.

-Am mam dla Ciebie pewną informację...

Przepraszam bardzo, że tak długo nie było roDzialu, ale mi miałam kiedy wrzucić. Jesteście świetni.

Other than forever Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz