Od autorki: Ok, nudzi Was to ff? Bo jeżeli tak, to nie wiem, dajcie mi pomysł jak mam to rozruszać czy coś, ewentualnie mogę po prostu już je zakończyć.
Siedziałem na kanapie w salonie czekając na niego. Oczy mnie piekły od wpatrywania się w telewizor w którym leciały telezakupy, a całe ciało zdrętwiało od siedzenia w jednej pozycji przez dłuższy czas. Przyciskałem poduszkę do torsu skulony naprzeciwko dużego ekranu.
Około trzeciej w nocy, usłyszałem jak drzwi się otwierają.
- Czemu nie śpisz? - spytał przechodząc obok kanapy na której siedziałem.
- Czekałem na ciebie - zamrugałem kilka razy, a moje oczy zaszły łzami przez zmęczenie - Gdzie byłeś?
- Ze znajomymi - mruknął zdejmując kurtkę i rzucając ją na oparcie kanapy - W ogóle nie spałeś? - zapytał kucając przede mną - Chodź, zaniosę cie do łóżka - wymamrotał próbując wsunąć dłonie pod moje uda i plecy by mnie podnieść, ale go odepchnąłem lekko - Niall..
- Proszę Zayn - szepnąłem przymykając piekące wciąż oczy - Nie wpakuj się w żadne gówno..
- Nie martw się - cmoknął moją skroń, a ja westchnąłem cicho i pozwoliłem mu siebie podnieść. Wtuliłem się w jego tors - Nie powinieneś był na mnie czekać.
- Wyszedłeś, bo byłeś na mnie zły i myślałem, że powinienem poczekać i z tobą pogadać - wymamrotałem, gdy delikatnie położył mnie na łóżku. Zsunął moje spodnie i koszulkę, zaraz potem rozebrał też siebie i położył się obok mnie - Śmierdzisz marihuaną - zachichotałem i ziewnąłem wtulony w jego klatkę piersiową.
- Nie byłem na ciebie zły blondie - szepnął całując moje włosy - Śpij już, musisz odpocząć. Pojedziemy jutro do Liama, musze z nim pogadać. Poza tym Milagros zaprosiła nas na obiad.
- Widziałem fajną sokowirówkę w telezakupach, kupimy? - spytałem na skraju snu, a Zayn zaśmiał się cicho obejmując mnie ciaśniej.
- Cokolwiek będziesz chciał. Śpij już - mruknął. Westchnąłem cicho i zasnąłem w ramionach mojego chłopaka.
CZYTASZ
Tattooed heart • Ziall ✔
FanficBędę cię kochać póki twoje imię jest wytatuowane na moim sercu.