9.~W objęciach Sehuna nic mi nie przeszkadza.

199 21 13
                                    


Po moich policzkach spływały łzy a ja siedziałam wtulona w poduszkę, jak mogłam aż tak spieprzyć wszystkie lata przyjaźni z moim najlepszym przyjacielem, poprzez jednego durnego chłopaka. Gdy tak rozmyślałam nad moją beznadziejności, nagle rozległ się dźwięk Line

Wtem rozległo się pukanie do drzwi, zwlokłam się i podreptałam, aby je otworzyć, gdy już to zrobiłam moim oczom ukazał się Sehun, pachniał nocą, dworem i zimnem

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wtem rozległo się pukanie do drzwi, zwlokłam się i podreptałam, aby je otworzyć, gdy już to zrobiłam moim oczom ukazał się Sehun, pachniał nocą, dworem i zimnem

-Sehun? Co ty tu robisz?- zapytałam niepewnie

-Jesteś smutna tak?- zignorował pytanie

-No tak, ale ...- nie zdążyłam dokończyć ponieważ chłopak mi przerwał

-Mam tu zestaw na obolałą duszę- powiedział i pokazał mi worek, który trzymał w ręku- Ale jeżeli mnie nie wpuścisz to mój zestaw pocieszyciela się roztopi

-Wchodź- zaśmiała sie usuwając się z drzwi w celu przepuszczenia go.

Siedzieliśmy tak sobie na kanapie i rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym, pocieszył mnie, przytulił, muszę przyznać, właśnie poznaje tego drugiego Sehuna, i jest niesamowity! Nie wierze, że ten debil Chanyeol jest tak próżny i tak zmienił Sehuna

-Mogę cię o coś spytać- zapytał mnie nagle

-Oczywiście- powiedziałam

-O kim była piosenka Sing for You?- spytał odstawiając kubek z kakao, które mu wcześniej przyrządziłam, na stolik

-Ja jej do końca nie napisałam, w sensie tekstu, ja zrobiłam z tekstu piosenkę, utworzyłam tylko muzykę- powiedziałam bawiąc się końcem swetra

-To kto ją napisał?- zapytał Sehun patrząc na mnie, swoimi wielkimi czarnymi oczami

-Chcesz jeszcze coś się napić?- zapytałam zmieniając temat

-Kim Taeyeon, proszę cię nie zmieniaj tematu tylko mi odpowiedź- powiedział ciągnąc mnie za rękę z powrotem na kanapę, gdy chciałam wstać- Odpowiadaj

-Oj no już dobrze, napisał ją dla mnie pewien chłopak- odpowiedziałam niechętnie

-Naprawdę? A ja myślałem, że dziewczyna, Taeyeon kto ci ją napisał?- zapytał ponownie

-Napisał ją dla mnie Chanyeol- powiedziałam spuszczając wzrok

-Ha ha, a tak serio?- spytał z powagą

-Naprawdę mówię, kiedyś się spotykaliśmy, tylko on tak jakby, zapomniał o mnie? Trochę się pokłóciliśmy, nie dziwię się, że nic ci nie mówił, za krótko się znacie, przyjechałeś tu przecież rok temu, jedyna osoba, która wie o naszym związku to Baekhyun, najlepszy przyjaciel Chaniego- powiedziałam, była to prawda, nie wspominałam o tym, bo w sumie czemu, Chan o mnie nie pamięta, a ja w 98 % zapomniałam o nim, te dwa procenty dalej za nim tęsknią i go kochają, ale cała reszta jest na niego wściekła, zawsze jak się widzimy to udajemy, że się nie znamy, a z Baekhyunem w sumie nie miałam okazji poznać się bliżej, a poza tym bardzo się zmienił, chyba na dobre, ale tak czy siak, zmienił się, więc równie dobrze mógłby być dla mnie kimś zupełnie obcym.

-Ty z Chanyeolem? Nie no, żartujesz prawda? Nie wierzę, znaczy tobie wierzę, ale jakoś tak... Hmm- zamyślił się- Nigdy bym nie pomyślał

-Nie dziwię się- odparłam

-Już późno, będę się zbierał- powiedział wstając, ale teraz ja zatrzymałam go, chwytając jego nadgarstek

-Chyba śnisz- zaczęłam- Jeżeli myślisz, że cię puszczę, w ciemną noc, samego, to się grubo mylisz, śpisz u mnie

-Skoro tak nalegasz, to okej- powiedział z uśmiechem- To gdzie śpię?

-Masz dwie opcję, kanapa, albo moje łóżko- powiedziałam

-Wybieram łóżko, ale z tobą- powiedział

-Chyba nie, jeśli wybierasz łóżko, to ja śpię u mojej mamy- prychnełam odsuwając się

-Ale ja się boje spać sam- powiedział robiąc słodką minkę

-Nie wierzę, że to robię...- westchnęłam i zaprowadziłam go do mojego pokoju, natomiast ja poszłam się umyć, musiałam zmyć z siebie wszystkie emocje, cały stres, wyjazd Krisa, wszystko, gdy wróciłam, zastałam Sehuna na telefonie, gdy zobaczył, że weszłam od razu się uśmiechnął i odłożył telefon

-Ślicznie wyglądasz kochanie, teraz ja się idę wykąpać, a ty masz na mnie czekać, jasne?- zapytał szczerząc się

-Jasne, jasne- powiedziałam a gdy wyszedł uwaliłam się na łóżko. Wrócił po jakiś dwudziestu minutac i od razu ułożył się koło mnie

-Śpij dobrze wiewióreczko- szepnął gasząc światło

-Ty też Sehunku- zaśmiałam się wtulając się w niego, na co on złożył pocałunek na moim czole.

Znów poczułam, że robię się cała czerwona, ale nie przeszkadzało mi to, w objęciach Sehuna nic mi nie przeszkadza.

Skopałam, mi się trochę nie podoba, nie chciałam robić z Sehuna tego miłego, no ale nie mogłam się oprzeć, zobaczymy może się zmieni :P A na razie powodzenia :**

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Skopałam, mi się trochę nie podoba, nie chciałam robić z Sehuna tego miłego, no ale nie mogłam się oprzeć, zobaczymy może się zmieni :P A na razie powodzenia :**

 PS. Osobiście Chanyeola kocham i nic do niego nie mam, tak wyszło, że jest "tym złym"

If you want to help me in fraud || exo ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz