-Taeyeon wróciłam!!!- krzyknęła mama wchodząc do domu, minęły już dwa tygodnie od kąt Kris wyleciał, przeżywam to i żyje tym, ale jednak muszę jakoś dawać radę i być silna.
-Jak tam było w Chinach?- zapytałam zapychając sobie buzie bułką
-Cudownie!!- powiedziała po czym rzucila sie koło mnie na kanapę- Dziś wieczorem idzesz ze mna do restauracji
-Po co?- zapytałam nie pewnie
-Poznasz mojego faceta i jego syna- po tych słowach zakrztusilam się bułką
-Mamo! Co ja ci mówiłam o poznawaniu jakiś facetów w Chinach?!- zapytałam że złością, już kiedyś się to zdarzyło i... Powiedzmy że nie było to miłe przeżycie
-Slonce, ale on jest idealny, a jego syn, ach... Także brzydki nie jest, polubisz go
-Twojego faceta czy jego syna?- zapytałam
-Aish ty. Wiesz oni też są z Seulu, Wsumie to znałam się z nim juz od jakiegoś czasu, ale coś nie iskrzylo, a teraz... Poznałam go tak na poważnie i nie powiem, zrobił na mnie wrażenie
- Omma!! Nie mogłaś wcześniej? Na przykład przez sms, czy coś?? Nie mam sie w co ubrać...
- Zawsze wyglądasz ślicznie, nie musisz sie za bardzo stroić, umówiłam się z nim dziś na 19- Zdajesz sobie która jest godzina?
-Ktora?
- 18.50 Omma, mamy dziesięć minut.***
Spóźniłyśmy sie o 15 minut, mama oczywiście napisala do jej "faceta", że się przejdziemy trochę później.Ubralam się w czarne rurki z wysokim stanem, trampki i luźna koszulkę z lekką koronką. Włosy zostawiłam rozpuszczone. Nie starałam się, myślę że jak on ma mnie polubić to za charakter a nie wygląd.
- Witaj Junsu, to moja córka Taeyeon- powiedziała mama cmokajac na dzień dobry wysokiego bruneta.
-Czesc Taeyeon, miło mi jestem Jeon Junsu- powiedział podajac mi dłoń- A to mój syn Jungkook- nie powiem, brzydki nie był, z nieco sztucznym uśmiechem uścisnelam mu dłoń.
- Mi także - powiedziałam.
Wieczór był niezwykle miły, nie dziwię się że mama sie w nim zakochała, naprawdę był uprzejmy i przyjemnie się z nim rozmawiało, zresztą tak samo jak z jego synem.
Gdy byłyśmy juz w domu mama odrazu poszła pod prysznic, oczywiście cała w skowronkach, natomiast ja poszłam coś obejrzeć w telewizji, był piątek wieczór więc było dużo filmów, mimo dość późnej godziny.
Zdecydowałam się na drame.
Wsumie nie była porywająca, ale nie chciało mi się jej zmieniać więc z nudów napisałam do Jin.Pisałam jej o poznaniu chłopaka mojej mamy i o jego synu, oczywiście Jin zainteresowało tylko to czy jego syn jest przystojny. Tak więc szybko znalazła go na FB i napisala
CZYTASZ
If you want to help me in fraud || exo ✓
Fanfic" Czułam no sobie wzrok wszystkich, powiem tyle, nie było to zbyt przyjemne. Po pięciu minutach lekcji stwierdziłam, że Sehun generalnie ma mnie gdzieś i coś tam sobie bazgroli na kartce. Zastanawiałam się czemu siedzi sam, myślałam, że jest tym t...