14.~ Aż tak, żeby ze mną zerwać?

151 20 1
                                    


   Przenocowałam u Sehuna, akurat jego ojciec wyjechał a brat pojechał do kolegi, tak też opowiedziałam wszystko Sehunowi, nawet nie wiem kiedy zasnęłam, ale obudziłam w jego uścisku, tak słodko spał, nagle rozległo się pukanie do drzwi przez co Sehun od razu się zerwał a ja spadłam na podłogę.

-Matko, Taeyeon! Żyjesz?- zapytał podchodząc do mnie

-Taa, chyba, dobra ja sobie tu poleżę a ty idź otworzyć drzwi- powiedziałam odgarniając włosy z twarzy

Tak też i poszedł, chwilę później usłyszałam męski głos, a po chwili jeszcze jeden, pierwszy poznałam od razu, Chanyeol, drugiego się bardziej domyśliłam, Baekhyun. Kurwa.

  Jak mnie tu zobaczą nie będzie ciekawie, tak też szybko schowałam się do szafy, która stała w salonie, w którym się znajdowaliśmy.  Słyszałam jak ich głosy robią się głośniejsze

-No to... Co tu robicie?- spytał widocznie zmieszany Sehun

-Przyszliśmy pogadać, znaczy ja chciałem pogadać a Chan się za mną przywlókł.- powiedział lekko Baekhyun, muszę przyznać, że z każdą chwilą wywiera na mnie większe wrażenie, jakoś nigdy nie interesowałam się jego osobą, ale ostatnio dobrze mi się z nim gada

-To co jest aż tak pilne, żeby mnie budzić?- zapytał Sehun, słychać było, że jest nico zestresowany

-Chodzi o Taeyeon- rzekł Baekhyun a Chanyeol i Sehun jednoczenie wciągnęli powietrze, natomiast ja od razu się spięłam

-Co z Taeyeon?- spytał Chanyeol

-Chodzi o to, że mi się bardzo podoba,  już wam mówiłem, ale nie wiem co zrobić, żeby zwróciła na mnie uwagę-odparł przybity Bacon

-Na ciebie nie da się nie zwrócić uwagi- pomyślałam a dosłownie po sekundzie Sehun powiedział dokładnie to samo

-No, ale wiesz... Chciałbym, żeby między nami zaiskrzyło- rzekł Baek

-No to... Powiedz jej to, na pewno poskutkuje- odpowiedział Sehun, bałam się, a co jeżeli, któryś z nich będzie chciał coś wziąć z szafy... Jakby na zawołanie Sehun powiedział, że ma poduszkę w szafie na której Baekhyun może potrenować. Jego mina, gdy otworzył szafę, bezcenna.

Krzyknął cicho, ale wystarczająco głośno by jego przyjaciele to usłyszeli

-Co się stało Huni?- spytał Chanyeol

-Aaa, nic tak tylko się przestraszyłem, bo bardzo brudna ta szafa i wszystkie rzeczy są poprzewracane i wiesz... - powiedział szybko zamykając drzwi- Obawiam się, że nie mam tej poduszki a wy już musicie iść, no coż, Baekhyun powiedz jej, nic nie stracisz. No to pa- powiedział wywalając ich za drzwi

-Taeyeon!!- krzyknął a ja wyszłam z szafy- Dlaczego do diaska nie mogłaś tu po prostu siedzieć, powiedziałbym, że wpadłaś pogadać na temat, no nie wiem na przykład prób, a tak usłyszałaś coś czego nie powinnaś...

-Przepraszam... Ja, jakoś spanikowałam kiedy usłyszałam Chana

-Dobra, już koniec a teraz chodź, odprowadzę cię do domu i spotkam się z chłopakami i wyjaśnię sytuacje

-Przepraszam Sehun- powiedziałam podchodząc do niego

-Nie przepraszaj, nie masz za co, to ja jestem głupi- odsunął się

-O czym mówisz?- spytałam niepewnie

-Wiedziałem od początku, że mu się podobasz, ale mimo to miałem to gdzieś, jestem okropny... Sądzę, że powinniśmy zrobić sobie przerwę, na razie póki sprawa nie ucichnie, ty jesteś Taeyeon a ja jestem Sehun, nic prócz prób nie ma jasne? Po prostu udawaj, że wszystko co między nami zaszło nie istnieje dobrze?

-Ale... Sehun, ja...

-Tak ty, nikogo innego tu nie ma, proszę wyjdź.

-Dobrze, już wychodzę...- nie rozumiałam dlaczego tak zareagował, rozumiem, że nie chciał, żeby jego przyjaciel cierpiał, ale... Aż tak, żeby ze mną zerwać?

 Aż tak, żeby ze mną zerwać?

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Trochę się porobiło... Zobaczymy jak się wszystko ułoży, a na razie, standardowo, Powodzenia:**

Ps. Następny rozdział będzie specjalny :))

If you want to help me in fraud || exo ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz