•~Wokol otaczało mnie przyjemne ciepło. Kocham ten błogostan, gdy czuje się jakbym lewitowała między krainą wyobraźni, a moja poduszką, gdy za moment udasz się do tej wspaniałej krainy, w której są twoje pałace myśli, gdzie wytwarzają się najróżniejsze pomysły, czy też niestworzone historie, które nigdy nie będę miały miejsca. Lecz nic nie może trwać wiecznie. Z mej duchownej lewitacji wyrwał mnie szept, który zburzył wszystko niczym buldożer mur.
-TaeyTaey, spisz?- usłyszałam. Lekko otworzyłam oczy, mrużąc je. Ukazał mi się nieco zaspany chłopak.
- Nie Baekhyun, oglądam powieki od spodu- odparłam zła. Sory, ale mi snu się nie przerywa.~•-Powiesz mi czemu tu jesteśmy, czy dalej będziesz się bawił w Sehuna?- spytałam zdenerwowana. Miałam do tego prawo. Primo, obudził mnie. Secundo, wyciągnął mnie na dwór w nocy. Terito jest ciemno jak w du... *ekchem* grobie.
-Chciałem z tobą pogadać- mruknął pod nosem
-O 3 w nocy?- spytałam z głosem pełnym pretensji. Obecnie znajdowaliśmy się nad rzeką, dokładniej na mostku. Znaczy tak myślę, bo jak już wspomniałam, nic nie widzę.
-Podobno, gdy jest ciemno ludzie są bardziej prawdo mówni- odparł bawiąc się palcami.
-Baek, o co ci chodzi?- zadałam pytanie, po czym przewiesiłam ręce przez barierkę, która uniemożliwiała wpadnięcie do wody.
-Boli cię to?
-Ale co?- spytałam zdziwona- Bacon, wszystko okej?- chłopak miał nieco niewyraźny wzrok, który utkwiony był w jakimś daleko położonym punkcie.
-Wiesz, że on... Jest dość nie czuły... Zazwyczaj dobry, ale jednak jego znieczulica i duma góruje nad wszystkimi zaletami- mówił niczym robot
-Masz namyśli Sehun'a?- zapytałam, na co chłopak spojrzał mi w oczy
-Mogę ci jakoś pomóc?
-Baekhyun! Ogarnij się, wszytsko okej! - krzyknęłam
-Ale widzę, że cię to boli...
- Co mogę mieć do tego, że się z kimś umawia? Przecież nie jesteśmy razem. - odparłam przecierając zaspane oczy.
-Ale byliście- powiedział, dalej starając się złapać ze mną kontakt wzrokowy, który ja uparcie próbowałam się zgubić.
-Skąd wiesz?- zdziwiłam się
-Właśnie mi powiedziałaś- zaśmiał się, na co cicho przeklnęłam pod nosem... A ja myślałam, że po Sehun'ie jestem już wyćwiczona.- Nie chcesz go odzyskać?
-Nie.
-Chcesz, widzę, że chcesz- powiedział po czym dźgnął mnie w brzuch
-Nie chcę! Sehun jest... Niewychowanym bachorem, który nie ma uczuć, ma gadane, jest do bólu przystojny i...- w tym momencie uświadomiłam sobie, że z tym ostatnim słowem poszłam o krok za daleko. Już po chwili napotkałam znaczące spojrzenie Byun'a
-Spróbuj zrobić coś, żeby zwrócić na siebie uwagę! Mam przy sobie farbę do włosów!- wyrwał się od razu- Na pewno masz jakies fajne ciuszki- w tym momencie poruszył brwiami z pedo miną
-Po pierwsze, chyba nie chcę widzieć po co wziąłeś farbę, a co do samgo pomysłu... Baek, przecież to jest głupie...- jęknęłam
-Niby głupie, ale jednak nie powiedziałaś od razu nie- uśmiechnął się szeroko
-Ught... Nienawidzę Cię...- mruknęłam
-Chodź, zrobimy z ciebie kocicę, która zawładnie umysłem Pana Oh i wypchnie z niego Iri Sriri- powiedział krzwiąc się przy wypowiadaniu jej imienia
***
-Byun Baekhyun!- wydarłam się na chłopaka, który popatrzył w bok- Do jasnej cholery, miał być ciemny brąz, a nie rudy blond!
-Taey... Spokojnie... To tylko na..- popatrzył na opakowanie i przełknął ślinę uśmiechając się głupawo- Trzy miesiące...
-Baek!!!- wrzasnęłam jeszcze raz- Wyglądam okropnie...- mruknęłam i popatrzyłam na swoje odbicie w lustrze. Obecnie znajdowaliśmy się w jednej z dwóch toalet na trzy domki. Była nieco oddalona od naszych „pokoi", co w sumie wyszło na dobre, bo gdyby była blisko to ktoś mógłby usłyszeć krzyki Baeksa pod czas, gdy będę go dusiła ręcznikiem.
-Wyglądasz ślicznie- zacmokał
-Nie podlizuj się- warknęłam- Mówiłam, że cie nienawidzę?
-Tak, w ciągu godziny już jakieś sześć razy
-Nienawidzę Cię.
Cześć i czołem!
Dziś tak bardziej Baekhyun :P
Mam nadzieję, że się podobało, i że nie zanudzam
Także, żegnam i miłego dnia/po południa/ wieczora/ nocy ^^
Aa, i nie, że żebrze czy coś... Ale ja tam gwiazdką nie pogardzę. Jakiś komentarz też mogę przygarnąć :3
A teraz kącik derp'ów, bo mogę :DD
No to teraz żegnam :DD
CZYTASZ
If you want to help me in fraud || exo ✓
Fanfiction" Czułam no sobie wzrok wszystkich, powiem tyle, nie było to zbyt przyjemne. Po pięciu minutach lekcji stwierdziłam, że Sehun generalnie ma mnie gdzieś i coś tam sobie bazgroli na kartce. Zastanawiałam się czemu siedzi sam, myślałam, że jest tym t...