31.~Bez niego nie mogę żyć

106 18 6
                                    


Droga nad jezioro minęła dość szybko, co mnie niezmiernie cieszyło, bo obecność niejakiej „Irene" mnie dobijała. W sumie nie wiem dlaczego, wydawała się być nawet miła, ale jak tylko słyszałam jej przesłodzony do bólu głosik, i to jej „Sehun Oppa" to, miałam ochotę albo na nią zwymiotować, albo ją uderzyć w tę idealną buźkę. Oczywiście musiałam się powstrzymać, bo jakbym tylko na nią spojrzała to dostałabym w twarz od Pana Pokaże Ci Moją Piękną Dziewczynę I Masz Mi Zazdrościć Bitch Oh Sehuna.

-Okej!- krzyknął Jongin, gdy byliśmy już na miejscu- Załoga, mamy do dyspozycji trzy domki. Myślałem, że dziewczyny mógłby by być razem a my...

-Nie- przerwał mu Hun z grobową miną, mając kompletnie gdzieś dalszą część wypowiedzi- Ja będę z Iri, a wy się dopasujcie- dodał po czym mając lekkie(typowe dla niego) obrzydzenia na twarzy, przyciągnął do swego boku dziewczynę.

Spojrzałam po twarzach chłopaków. Większość wyglądała jakby miała niezmierną ochotę mu przywalić, natomiast Kai chyba chciał coś powiedzieć, ale uznał to za i tak bezsensowne.

-Nie no kurwa, serio?- zaczął zdenerwowanym i zrezygnowanym głosem Park- Zawsze kiedy myślę, że poprzeczkę postawiłeś już na najwyższym szczeblu ty stawiasz ją jeszcze wyżej!- chyba chciał się mu rzucić do gardła, ale Baekhyun razem z Jongin'em zareagowali natychmiastowo i złapali go po bokach.

-Spokojnie Chan, nie marnuj na niego nerwów, nie warto, wiesz że on i tak ma to w dupie- przekonywał go Baeks

-Właśnie- warknął Kai- Hun, znajdź sobie swój domek, a jak będzie jakiś problem czy będziesz miał jakieś zastrzeżenia to nie przychodź- posłał mu promienny uśmiech przepełniony sarkazmem- Ah! Zapomniał bym prawie. Kluczę. Oczywiście są u mnie w kieszeni, nie musisz się tym martwić, nie znajdziesz ich w drzwiach.

Po wypowiedzi Kim'a ruszyliśmy w nieznanym mi kierunku, zostawiając lekko oszołominą dwójkę w tyle.

*****

-Taey, to będzie problem, żebyś była, z którymś z nas?- spytał niepewnie dotychczas siedzący cicho Lu han

-Nie, spokojnie- odparłam lekko. Staliśmy obecnie przed jednym z trzech domków taty Kai'a, i czekaliśmy na niego, ponieważ poszedł „załatwić formalności".

-Może być ze mną- zaoferował się Chanyeol, a ja już miałam się zgodzić, gdy wtem z tyłu doszedł do nas inny głos, znałam go, ale za Chiny nie mogłam sobie przypomnieć skąd.

-Albo ze mną- zaproponował. Odwróciłam się, aby dowiedzieć się kto jest nadawcą. Moim oczom ukazał się wysoki, dobrze mi znany chłopak

-Kris?!- wykrzyczałam i rzuciłam się mu na szyję.

-CO.ON.TU.ROBI?!- zapytali równocześnie Baek i Yeol, wyraźnie zbici z tropu

- Zaprosiłem go za pozwoleniem Jongina- powiedział z uśmiechem Lu- Pomyślałem, że Taeyeon się ucieszy, fajnie nie?

-Bardzo- mruknął Chan z niesmakiem

-Jestem!- krzyknął Kai biegnąć do nas- O Kris, już jesteś. Dobra, musimy ustaliśc jak będziemy w pokojach.

-Myślę, że możemy zrobić tak, ja Taey i Chan w jednym, a Lulu, Murzyn i Bacon w drugim- zaproponował Wu (a/n jakby ktoś się nie orientował to Kris ma na nazwisko Wu, to tak dla nie wtajemniczonych)

- Mi pasi- odparł Kim i rzucił do mnie klucze- Domek numer 5, tylko proszę grzecznie.

***

-No i ona wtedy do mnie, że wyglądam jak urodzony aktor, na co ja WIEM!- śmiał się w niebogłosy Kris, natomiast ja tylko popatrzyłam z niesmakiem na Chanyeola, który wyraźnie nie tolerował ani Wu, ani jego „zabawnych" historyjek. Szczerze, z początku byłam bardzo zadowolona z tego, że mój przyjaciel przyjechał, ale w tym momencie dałabym naprawdę dużo, żeby wrócił do Kanady, czy bóg wie gdzie on tam wyleciał.

-Wiesz... Za raz wracam... Muszę..- popatrzyłam przez okno, gdzie dostrzegłam Luhana- Zobaczyć co u chłoapków

-Pójdę z tobą- ożywił się Park- Ty zostań Kris.

****

-Jak ty z nim kobieto wytrzymałaś tyle lat?- westchnął wyraźnie będąc po wrażeniem Yeol, gdy wyszliśmy już lokum, które okupowaliśmy.

-Nie był kiedyś takim...- zawiesiłam się szukając odpowiedniego słowa

-Ignorantem, zadufanym w sobie dupkiem, który bawi się w gwiazdkę, i jest wyraźnym, materialistą?- podpowiedział chłopak

-Tak, coś w ten deseń- odparłam lekko się śmiejąc

-Poczekasz na mnie nad wodą? Przypomniało mi się, że dałem Baekhyun'owi portfel- oprzytomniał brunet

-Jasne, leć- rzuciłam z uśmiechem i odprowadziłam go wzrokiem, po czym ruszyłam powolnym krokiem na po most, który znajdował się nad stawem. Usiadłam na krawędzi i zwiesiłam nogi, tym samym pozwalając im na bezwiedne dyndanie.

Bawiłam się palcami, gdy nagle ktoś usiadł kolo mnie w takiej samej pozycji. Z początku myślałam, że to Yeol, ale już po chwili przekonałam się, że byłam w dość dużym błędzie.

-Czego chcesz?- spytałam czując jak zbiera mi się na wymioty

- Tak przyszedłem... Zobaczyć jak tam u ciebie- rzucił luźno

-A kij cię to powinno obchodzić, masz przecież swoją dziewczynę. Swoje oczko w głowie, swoją księżniczkę, która powinna być dla ciebie wszystkim, twoją miłością życia, bo przecież jest tą jedyna czyż nie?- spytałam z sarkazmem w głosie i przełknęłam ślinę- Wiesz jaki z ciebie chuj?

-Wiem- odparł patrząc w dal

- Czemu nic z tym nie zrobisz?- zapytałam

-Z tym, że jestem chujem? Taki się raczej rodzisz- odpowiedział z lekką ignorancją

- Nie, z tym, że mimo tego, że masz dziewczynę, pytasz co u mnie

-Czyli mam rozumieć, że teraz mam być oziębłym chujem?- zaśmiał się

-Tak, bo przynajmniej wtedy nie będę miała żalu- wyjaśniłam

-Żalu o co?

-O to, że jesteś miłym chujem- odparłam spokojnie

-Okej, w takim razie zapomnij, że tu byłem, idę do swojego „oczka w głowie"- zacmokał i wstał odchodząc zapewne w stronę swojej dziewczyny.

Czemu mnie to tak irytowało? Przecież to tylko Sehun, nic do niego nie czuje. Jest mi zupełnie obojętny... Trochę jak tlen... Niby mam go w dupie a jednak bez niego nie mogę żyć.

 Niby mam go w dupie a jednak bez niego nie mogę żyć

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Jest wena! Szaleje, odstęp 17 godzin, 882 słowa... Możecie być dumni^^

Dziękuje bardzo wszelkie gwiazdki czy komentarze( serio motywują)i do zobaczenia.✌️👊

If you want to help me in fraud || exo ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz