28.~Robi armie małych złych Park'ów

133 17 1
                                    

-TaeyTaey!- krzyknął Chan z kuchni- Mogłabyś pójść po Yuri?
-Jasne- odpowiedziałam i ruszyłam do przedsionka po jeansową kurtkę.

Mieszkam w Chana już od ponad miesiąca. Po kłótni z mamą wróciłam do domu tylko raz- Po rzeczy. Pozniej znow wróciłam do Yeola. W sumie to i jemu i mi jest to na rękę. Ja mam gdzie mieszkać, a on ma "pomoc domową" jeśli tak to mogę nazwać. Za dwa tygodnie kończymy szkole, wsumie to się cieszę, no bo... Czemu się nie cieszyć? Wakacje... Ah, to słowo brzmi tak cudownie.

- To ja idę- rzuciłam do chłopaka i ruszyłam po jego młodszą siostrę.

Szkoła dziewczynki jest niedaleko, jakieś pięć minut pieszo, zazwyczaj wracała razem z MinYun'em, ale chłopak obecnie jest chory i leży w łóżku.

Na dworze było naprawdę przyjemnie, słońce nie świeciło aż tak mocno, ale mimo wszystko było naprawdę ciepło. Szłam na spokojnie, bo dziewczynka kończy dopiero o 13.30 a jest coś około 13.20. Można nawet powiedzieć, że się wklokłam, ale wsumie to było tak miło, że nie chciało mi się pędzić. W koncu doszłam do miejsca gdzie obecnie przebywała Yuri. Spojrzałam na zegarek 13.29. Zaraz skończy.

Usiadłam sobie na ławce zaraz przed budynkiem szkoły i przymknełam lekko oczy. Oczywiście nie na długo, bo sekundę później rozległ się dźwięk dzwonka. Co oznacza, że Yuri będzie tu za... 3...2...1...
-TaeyTaey!!!!- uslyszalam wrzask. A po chwili mocny uścisk.
- Cześć Yuri- uśmiechnęłam się i wzięłam plecak od dziewczynki.- Chodź, Channi przygotowuje pyszny obiad
- A możemy jeszcze iść do parku???- zapytała robiąc oczka małego szczeniaczka- Proooooosze
- Ale obiad...- zaczęłam, ale widząc jej minę musiałam się zgodzić. Jakbym tego nie zrobiła to tak jakby zabrać takiemu słodkiemu pieskowi zabawkę i jeszcze go kopnąć.- No dobrze. Ale masz być grzeczna

W taki oto sposób już po trzech minutach byłyśmy w parku. Ja siedziałam na ławce z pół przymknetymi oczami, aby mieć widok na Yuri, a dziewczynka biegała gdzie się tylko da i skakała po wszystkich możliwych drzewach. Miło było zobaczyć ją tak uśmiechnięta, mimo że była mała, bo miała dopiero sześć lat i tak przeżywała chorobę matki i brak ojca.

Staraliśmy się z Chanyeolem za wszelką cenę odwrócić uwagę dzieci od tego tematu, i zazwyczaj się udawało, ale jednak... Często im czegoś brakuje... I tym czymś są rodzice. Siedziałam tak i rozmyślałam, gdy nagle usłyszałam jak ktoś siada koło mnie na ławce z wielkim trudem i mruczy coś pod nosem. Odwróciłam głowę w stronę przybysza, którym okazał się nikt inny jak Pan Sehun.

- Co ty tu robisz?- spytałam zdziwiona i lekko zdenerwowana, bo jakoś ostatnimi czasy nie miałam ochoty na słuchanie tych ciętych żartów Sehuna
- Ciebie też miło widzieć- uśmiechnął się i założył ręce za głowę- Odpoczywam, a nie widać?
- Nie, nie widać. Masz minę, jakbyś był krytykiem kulinarnym i ktoś podałby ci trawę z trawnika, zamiast koperku, albo dolał octu do soku.- mruknęłam i wróciłam do obserwowania Yuri
- Nie, to nie trawa i ocet, to tylko ty- powiedział z tym swoim jak zwykle promiennym uśmiechem w stylu nawet się nie wysilaj, bo i tak ci nie wyjdzie
- Widzę, że Pan idelany jak zwykle w formie
- A jakby inaczej- nie wiem czego on chciał, ale mi się to nie podobało.
- Dobra ja już będę się zbierać.- powiedziałam pod nosem i już miałam wstawać, gdy poczułam uścisk na nadgarstku- Co ty robisz...- spytałam patrząc to na moją rękę to na chłopaka
- Zostań, tak miło się rozmawia- powiedział i ściągnął mnie spowrotem na ławkę.
- Nowe hobby?- spytałam a on popatrzył na mnie mając wręcz znaki zapytania w oczach- Wkurzanie mnie?
- A nieee, to to tylko tak dla rozwywki.- odparł śmiejąc się. Ale po chwili spoważniał i popatrzył na mnie uważnie.
- Widzę, że idzie jakaś gruba mysl. Dawaj, wal- powiedziałam patrząc spowrotem na niego.
-Cha... Chanyeol jest na mnie bardzo zły?- spytał patrząc na swoje ręce
- Nie wiem, nie gadalam z nim na twój temat, ale wydaje mi się, że jest już lepiej.- odparłam szukając wzrokiem coś na czym mogłabym zawiesić oko.

If you want to help me in fraud || exo ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz